7 listopada 2014 roku po raz pierwszy w historii wolnej Polski przedsiębiorcy wyrazili swoje niezadowolenie i protestowali przed Sejmem. Prace rąk tych ludzi stanowią 70% naszego PKB. Czy czas rozliczyć odchodzący rząd i przedstawić oczekiwania przedsiębiorców wobec nowej władzy?
O problemach małych i średnich przedsiębiorstw rozmawiali w studio Świat się kręci Cezary Kaźmierczak – prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Piotr Surmacki oraz Tomasz Urbański – przedsiębiorcy, gość dnia Piotr Gąsowski oraz prowadząca Agata Młynarska.
Z postulatów, które były przedstawione podczas manifestacji nic nie zostało zrealizowane. Rzeczywiście był niewielki zryw, najpierw ministra Piechocińskiego, który wyszedł z nową ustawę o prawie gospodarczym, później była dokładnie taka sama ustawa prezydencka, ale były to czysto zagrania „pod wybory” i tak naprawdę nic się nie zmieniło – podsumowuje miniony rok i rządy PO przedsiębiorca Piotr Surmacki.
Zdaniem Cezarego Kaźmierczaka „za rządów PO niszczono przedsiębiorców”. Trzy najcięższe grzechy, których dopuściła się ta partia polityczna to jego zdaniem:
– praktyka płacenia podatków pięciu lat wstecz z odsetkami bez zmiany prawa, tylko na podstawie zmiany interpretacji,
– odstąpienie od kontroli korporacji, skupienie się na małych i średnich przedsiębiorstwach, kilka sektorów próbowano przecież zniszczyć lub zniszczono,
– brak uproszczenia systemu podatkowego, które PO obiecało wykonać, aby przedsiębiorcy mogli realizować konstytucyjne prawo i wiedzieli jakie podatki mają płacić.
Z kolei Tomasz Urbański jest zadowolony z działań swojej firmy, mówi:
– Nie jest tak źle. Moja firma w przeciągu ostatnich 6-7 lat zwiększyła zatrudnienie dwukrotnie. Mam ten komfort, że zatrudniam ludzi na umowę o pracę. Sądzę, że biznes nie lubi polityki, ja też nie lubię wpisywać się w taką retorykę. Biznes lubi spokojną rozmowę o konkretach. Nie powinniśmy mówić o Polsce w ruinie, ponieważ to duża krzywda dla przedsiębiorców, którzy stanowią koło zamachowe polskiej gospodarki i przyczyniają się do dobrobytu w kraju.
Zrozumiałem, że gorzej już w Polsce być nie może, dobrze rozumiem? Co zrobić żeby było lepiej i czego oczekujecie od nowego rządu? – pyta przedsiębiorców gość dnia, Piotr Gąsowski.
Tak naprawdę wystarczyłaby jedna drobna zmiana. Życzliwość organów skarbowych w stosunku do przedsiębiorcy. Jeśli mam firmę to powinienem być przez nich doceniany – mówi Piotr Surmacki.
W Sejmie powstaje Konstytucja dla przedsiębiorców, może to będzie jakąś nadzieją? – pyta Agata Młynarska.
W Sejmie powstawała ustawa o działalności gospodarczej, nad którą pracowaliśmy wspólnie z Ministrem Haładyjem z Ministerstwa Gospodarki, ale Platforma Obywatelska wolała zająć się innymi sprawami, ustawami dla korporacji, zwoływaniem na godz. 22:00 komisji finansów publicznych żeby uchwalić ustawę dla dwóch firm, natomiast na ustawę o działalności gospodarczej nie znalazła czasu i tego im nie zapomnę! Chcemy prowadzić swoje firmy, a nie biura rachunkowo-prawne! – mówi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Panie Tomku to tak, jakbym słyszała dwie różne wersje na temat funkcjonowania przedsiębiorstwa w Polsce – dodaje Agata Młynarska.
Zależy jaką optykę przyjmiemy. Jestem optymistą, ale zgodzę się z Panami. Sama wysokość podatku VAT nie ma aż tak dużego znaczenia, być może mogłaby być niższa, ale ujednolicenie stawek jest ważne, bo wówczas nie zatrudniamy armii prawników. Nie ma wtedy rozbieżności w interpretacji działań przedsiębiorców. W związku z tym, im bardziej jest to ujednolicone, tym lepsze – odpowiada przedsiębiorca Tomasz Urbański.
W Polsce najbardziej gnębieni są Ci najsłabsi i najmniejsi. Bezpieczniej w Polsce jest być w tej szarej strefie i nie być na radarze niż prowadzić legalnie działalność – podsumowują rozmowę Cezary Kaźmierczak i Piotr Surmacki.