Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas
Co z tą publicystyką? Andrzej Morozowski i 12862 big Co z tą publicystyką? Andrzej Morozowski i 12862 big

Co z tą publicystyką?

Seksafera? Lustracja? Afera taśmowa? Politycy ostatnio dwoją się i troją aby polskiej publicystyce tematów do polemiki nie zabrakło.

Polacy zawsze chętnie wymieniali poglądy, dyskutowali, kłócili się i polemizowali. Najlepszym zaś tematem do sporów i kontrowersji przez wieki była polityka. Nie powinna więc dziś nikogo dziwić niezwykła popularność telewizyjnej publicystyki, która w ostatnich latach ewoluowała, aby zyskać pewne miejsce w ramówkach wszystkich niemal stacji.


Gdy w 2004 roku jeden z najbardziej znanych i cenionych polskich dziennikarzy – Tomasz Lis – został członkiem zarządu i dyrektorem programowym telewizji Polsat, wiadomo było, że na ciepłych posadach nie poprzestanie. Już 30 września 2004 r. współtwórca „Faktów” zadebiutował na ekranach telewizorów w nowej roli – prowadzącego autorski program publicystyczny „Co z tą Polską?”. Nazwę audycji wzięto od tytułu wydanej przez Lisa rok wcześniej książki.


Pomysł nie był nowatorski – formuła programu na żywo z udziałem publiczności i zaproszonych do studia polityków różnych opcji sprawdzała się już wcześniej. „Co z tą Polską?” miało jednak atut w postaci znanego prowadzącego. Szybko więc program stał się jednym z najchętniej oglądanych wieczornych publicystycznych show. W 2006 roku Tomasz Lis na potwierdzenie popularności programu zdobył nagrodę telewidzów – Telekamerę dla najlepszego publicysty. W styczniu tego roku, polityczne debaty w Polsacie oglądało średnio ponad 2 mln osób, co dało stacji 23 proc. udziałów w rynku. Rok wcześniej Lis przyciągał przed ekrany o 250 tys. widzów więcej, jednak niższe były w tym czasie udziały Polsatu w rynku (19,5 proc.).


Od kwietnia 2004 roku na antenie TVP2 emitowany jest również inny publicystyczny program – „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego. Jest to kontynuacja „Studia Otwartego”, które Pospieszalski prowadził w katolickiej TV Puls od 2001 roku. Sam prowadzący wzbudza wiele kontrowersji, zwłaszcza wśród środowisk liberalnych i lewicowych. Niejednokrotnie zarzucano mu brak obiektywizmu i niedopuszczanie do głosu rozmówców o odmiennych poglądach. W 2005 roku wystosowany został nawet list otwarty „Warto rozmawiać, ale nie z Pospieszalskim”, który wzywał do bojkotu programu. Mimo fali krytyki – a może właśnie dzięki niej – program cieszy się popularnością, aspirując pod tym względem do czołówki telewizyjnej publicystyki. Od początku 2007 r. „Warto rozmawiać” ogląda średnio 1,44 mln widzów co przekłada się na prawie 17 proc. udziałów TVP2 w rynku.


Jarosław Kaczyński zainspirował twórców kolejnej publicystycznej audycji. „Teraz My!” Tomasza Sekielskiego i Andrzeja Morozowskiego wzięło swój tytuł od wulgarnego hasła „Teraz k… my”, którego po raz pierwszy użył w 1997 roku obecny premier. Do tradycyjnej formuły poważnego politycznego talk-show autorzy dodali elementy humorystyczne. Mimo to wielu polityków podkreśla, że tego duetu „lepiej się bać, niż nie bać”. To na antenie TVN Sekielski i Morozowski ujawnili m.in. „taśmy prawdy” Renaty Beger czy też sprawę kupowania miejsc na listach Samoobrony. Miniony rok był dla autorów programu prawdziwym pasmem sukcesów. Wśród wielu nagród wymienić warto choćby tytuł Dziennikarza Roku Press, czy Telekamerę przyznaną przez widzów. Co tydzień „Teraz My!” ogląda średnio 2,1 mln widzów, co oznacza, że co piąty Polak zasiadający w tym czasie przed telewizorem wybiera właśnie TVN.


Najmłodszym w gronie wieczornej publicystyki jest emitowany w TVP1 program „Polacy”. Nadawaną od października 2006 roku audycję prowadzi Maciej Pawlicki, a każdy odcinek otwiera minutowy felieton, rozpoczynający dyskusję w studiu. Innowacją, wprowadzoną przez twórców jest publiczność – a raczej jej stały, niezmienny skład. Jest to 30 osób, wybranych przez grupę socjologów, którzy odzwierciedlać mają skład polskiego społeczeństwa i reprezentować jego poglądy. „Polaków” ogląda średnio 1,9 mln widzów, a udział telewizyjnej Jedynki w rynku kształtuje się w tym czasie na poziomie niecałych 16 proc.


Wspomniane programy częściej oglądają kobiety, które niejednokrotnie stanowią nawet do 60 proc. widowni. Audycje Telewizji Polskiej i Polsatu wybierają głównie mieszkańcy wsi (32-41 proc.), podczas gdy „Teraz My!” wygrywa w dużych miastach – mieszkańcy metropolii stanowią 32,6 proc. publiczności tego programu.


Politycy wszystkich niemal opcji od dawna próbują nas przekonać, że jesteśmy społeczeństwem znużonym krajową polityką i przepychankami u władzy. A może tylko chcieliby, żeby tak właśnie było? Patrząc bowiem na powyższe dane trudno nie odnieść wrażenia, że mimo wszystko zainteresowanie sprawami państwa i rządzących nie maleje, a każdy niemal program publicystyczny, w którym poruszane są tematy tabu i odkrywane kolejne sejmowe afery z góry skazany jest na sukces. Z pożytkiem dla nas.

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post
Era. Jesteśmy w domu Optimum Media OMD i 12854 big

Era. Jesteśmy w domu

Next Post
Eska Tarnów zastąpiła Maksa m 7516

Eska Tarnów zastąpiła Maksa





Reklama