– Żydzi nagłośnili Powstanie w Getcie z 1943 roku i dzięki temu stało się faktem powszechnie znanym. Mieli na to jednak więcej czasu – od końca wojny, a my tylko od 1989 roku. Ale polskie władze robiły zdecydowanie za mało, by zaznaczyć różnice między tymi dwoma Powstaniami Już wiemy, że popełniliśmy błąd. – powiedział Życiu Warszawy Marcin Libicki, poseł PiS do Parlamentu Europejskiego. – We wtorkowym „Le Figaro” znajdzie się odpowiednie sprostowanie – obiecał dziennikarzom Życia Warszawy Guillaume Bureau z francuskiego dziennika.
Prasa na całym świecie zamieściła dużo miejsca Powstaniu Warszawskiemu. Nie zabrakło też ostrych słów krytyki pod adresem rządzących w danym kraju. Francuskie dzienniki wytknęły brak odpowiedniej reprezentacji rządu francuskiego. Niemiecki Die Welt określił przemówienie kanclerza jako zbyt powściągliwe.
Widać jednak pewną tendencję, która zaczyna panować w prasie zachodniej. Nie ma już krytyki wobec Polski a dziennikarze próbują wytknąć naszemu kraju pozytywne osiągnięcia transformacji. Na tle wschodnich sąsiadów Polska jest krajem sukcesu i udało jej się przezwyciężyć piętno niedowartościowania, które ciążyło nad krajem od wielu lat.