Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Nie skanibalizujemy telewizji Grzegorz Miecugow i 13606 big Nie skanibalizujemy telewizji Grzegorz Miecugow i 13606 big

Nie skanibalizujemy telewizji

Z Łukaszem Wejchertem, szefem Grupy Onet.pl i Michałem Bonarowskim, redaktorem naczelnym Onet.tv rozmawiamy o nowym projekcie i haczyku na użytkowników.

Duże portale już jakiś czas temu ruszyły z ofertą telewizji internetowych. Czemu Onet.pl tak długo zwlekał?
Michał Bonarowski: Odpowiedzi jest wiele. Składając je do jednej pigułki można powiedzieć, że rynek nie był do tej pory na to gotowy. Dopiero na początku tego roku zauważyliśmy pewne tendencje, które sugerowały, że to jest już najwyższy czas. Trzy elementy zdecydowały, że teraz moment jest już odpowiedni. Rynek, reklamodowcy i broadband. Rynek, czyli użytkownicy, którzy są gotowi, żeby oglądać multimedia.

Reklamodawcy, którzy zaczynają być zdecydowani, jaki typ reklamy chcą podawać w telewizji internetowej i rosnąca liczba gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, które mają szerokie pasmo i można im prezentować dobrą jakość materiałów bez estetycznych ubytków. Z dużym szacunkiem podchodzimy do konkurencji, ale jednak wydaje mi się, że zanadto się pospieszyła. Paradoksalnie zupełnie mnie to nie cieszy, bo to znaczy, że branża internetowa jeszcze takich projektów nie zrozumiała.


Onet publicznie informuje: „wyszliśmy z założenia, że znana z telewizji ramówka nie jest tym, czego oczekują internauci”. Czego w takim razie oczekują?
Łukasz Wejchert: Naszym zdaniem oczekują niezależnych materiałów, które są ułożone przez redakcję i specjalistów w pewne bloki programowe. Z drugiej strony interesują ich też swobodne materiały do oglądania. Z naszej wiedzy wynika, że użytkownik szuka dużej liczby multimediów o dobrej jakości, lub gorszej jakości, w miarę akceptowalnej, ale z zawartością która jest świeża i gorąca i możliwości układania tego wg własnego uznania.

Michał Bonarowski: Gdybym chciał oglądać wiadomości o 19 to wiem, że mam je w telewizji i nie pałam wcale wielką chęcią oglądania ich na małym ekranie komputera o wskazanej porze. Dlatego stawiamy na programy dostępne na żądanie (on-demand) w preferowanej przez odbiorcę kolejności.


Czy materiały Onet.tv będą dostępne tylko na żądanie (VoD), czy również np. na żywo?
M.B.: Materiały na żywo i na bieżąco oczywiście też będą, ale później i tak będą dostępne na życzenie. Jak tylko dowiemy się np. o jakiś wypadku lub innym wydarzeniu od razu będziemy to relacjonować, a nie czekać do 19, żeby móc o tym poinformować. Będziemy transmitować również koncerty i inne wydarzenia ze świata rzeczywistego. Tych materiałów będzie jednak stosunkowo mniej niż tych, które czekają na użytkownika, który ma ochotę np. obejrzeć materiał o wycieczkach rowerowych w tej chwili, a nie za dwa dni, kiedy to będzie w ramówce.


Czy dostęp do wybranych programów będzie płatny?
M.B.:
Platforma Onet.tv jest z założenia całkowicie bezpłatna, natomiast my, jako firma udostępniamy kilka serwisów, w których jest kontent płatny, np. Liga Mistrzów. Materiały tego typu są jednak zlokalizowane poza platformą Onet.tv i my co najwyżej możemy tam przekierować odbiorcę. Wychodzimy z założenia, że nasza platforma jest dostępna dla każdego i za darmo, więc nie będziemy nikogo zaskakiwać komunikatem: „a teraz zapłać nam 3,50 to obejrzysz pozostałą część odcinka”.


Czy w zasobach Onet.tv będą się znajdowały materiały z innych podmiotów ITI: TVN, TVN24?
Ł.W.: Współpracujemy z różnymi podmiotami i może w przyszłości będziemy zamawiać u nich pewne produkcje, ale na razie dysponujemy takim bogactwem, które jest w spółkach grupy, że nie jest nam to potrzebne. Z grupy ITI i tak nie bierzemy więcej niż 20 proc. materiałów. Ta liczba prawdopodobnie i tak będzie malała. Pozostałe 80 proc. to materiały multimedialne kupione w kraju i za granicą oraz nasze produkcje, takie jak rozmowy z gwiazdami. To jest pierwsza faza projektu, a w drugiej fazie, która będzie miała miejsce jeszcze w tym roku, pojawią się też materiały internautów.


Czy Onet.tv stworzy możliwość bezpośredniego dodawania materiałów przez internautów, tak jak dzieje się to w przypadku YouTube?
M.B.: YouTube jest dobrym serwisem. Nie podlega żadnej kontroli i taki serwis powinien istnieć, ale nasz jednak jest trochę czymś innym. Podlega on zredagowaniu i jest kwalifikowany. Prawo nas zobowiązuje do usuwania materiałów obscenicznych, czy zachęcających do przemocy. Naszym zdaniem użytkownicy poszukują strawnego połączenia dwóch opcji – czegoś pomiędzy całkowitą dowolnością, a redagowaniem. Czy samodzielne upload’owanie przez użytkowników będzie możliwe? W skali masowej pewnie nie, ale w innej owszem. Będziemy medium internetowym jednego z festiwali i wtedy również będziemy prosili użytkowników o swoje materiały – teksty, foto, video.


Interia i WP stworzyły własne studia m.in. do realizacji serwisów informacyjnych. Czy to prawda, że Onet.pl planuje takiego posunięcia? Dlaczego?
M.B.: Nie będziemy ani producentami telewizyjnymi, ani nie będziemy budować studia. Mamy w innych podmiotach ITI tyle zasobu technicznego, że dla nas wejście do takiego studia to jest tylko kwestia uzgodnienia. Jaki jest sens zatem budować w tej chwili na własne potrzeby? Gdyby się okazało, że jednak będzie takie palące zapotrzebowanie to zaczniemy zastanawiać się nad dobudowaniem studia. Dziś nie ma takiej konieczności, a w przyszłości wszystko jest możliwe.


Podobno wśród przygotowywanych pozycji są programy autorskie takich osób jak: Michał Koterski, Justyna Steczkowska, czy Robert Gonera? Czy pojawią się jeszcze jakieś interesujące postaci?
Ł.W.: Oprócz wymienionych miał swój autorski program publicystyczny będzie miał Grzegorz Miecugow. Poza tym Karolina Malinowska będzie miała swoją audycję o modzie. W turystyce też niedługo będziemy mogli podać nazwisko osoby z autorskim programem. Docelowo w każdej kategorii będzie kilka osób znanych osób sygnujących swoimi nazwiskami materiały.


Jeśli chodzi o reklamodawców, to do tej pory brane były pod uwagę dwa elementy: liczba użytkowników i liczba odsłon. Teraz zaczyna się liczyć czas spędzony na witrynie. Czy to pozytywny trend?
M.B.:
Tak, bardzo pozytywny. Jest to dla nas korzystniejszy układ, bo jesteśmy w stanie tak zagospodarować czas użytkownikom i wygenerować im tyle rozrywki i ciekawych treści, że będą długo przebywać na naszej stronie. Jesteśmy przekonani, że w ciągu pięciu lat nastąpi ogromny przyrost nowych form reklamy w Internecie.


Do kogo adresujecie Onet.tv? Czy macie zamiar powalczyć o ambitniejszego widza?
M.B.: Każdy inaczej rozumie użytkownika ambitniejszego. Dla nas ważny jest każdy internauta. Nasz przekaz nie jest planowano adresowany do żadnej z grup. Nie dyskryminujemy, ani nie wyróżniamy żadnej z grup i to jest nasz haczyk. Onet jest hurtowym, masowym medium popularnym i chcemy, żeby taki model konsumpcji był też w przypadku Onet.tv.


Jaką przewidujecie konsumpcję mediów w najbliższej przyszłości? Czy możliwe jest, że odbiorcy zupełnie odejdą od audiowizualnego medium, jakim jest telewizja i skierują się w stronę multimedialnego internetu?
M.B.: Filozoficznie odpowiadając, to tak, jak z kinem. Dziś więcej osób chodzi do kina niż w czasach jego początków, a pojawienie się telewizji było dla niektórych asumptem do twierdzenia, że to koniec kina. Kino natomiast dokładnie takim samym killerem miało być wobec teatru. Z analizy czasu spędzanego w mediach wynika, że rzeczywiście użytkownicy więcej poświęcają go Internetowi niż telewizji, ale nie sądzę, żeby internet skanibalizował telewizję.


Rozmawiała Małgorzata Roman

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post
TequilaDigital znika z Polski TBWA i 12354 big11

TequilaDigital znika z Polski

Next Post
Informacje Gazeta.pl w Gadu-Gadu m 14548

Informacje Gazeta.pl w Gadu-Gadu





Reklama