Oznacza to, że liczba komórek, dzięki którym będziemy mogli surfować po sieci wzrośnie aż do 3,8 miliarda.
Szacunki przeprowadziła firma ABI Research. Jeden z jej analityków, Mark Beccue, twierdzi, że mobilne przeglądarki ewoluują w dwie strony. Pierwsza z nich to zaawansowane aplikacje, które firma nazywa pełnymi przeglądarkami internetu.
Będą się one znajdować we wszystkich smartfonach i niektórych prostszych urządzeniach, w których można je umieszczać, ponieważ posiadają szybkie procesory, stosunkowo dużą pamięć i odpowiednią rozdzielczość i rozmiar ekranu.
Drugą opcję stanowią aplikacje z rodziny Opera Mini, oparte na proxy. Przeglądarki tego typu przenoszą dane z telefonu na serwery, dzięki czemu działają na tańszych procesorach i nie wymagają dużych ilości pamięci. Mogą zatem być instalowane nawet na najtańszych telefonach.
Według prognoz ABI Research, w 2012 roku, pełne przeglądarki internetu w telefonach staną się popularniejsze od tych opartych na proxy.