Przyczyną tej decyzji są ogromnie straty (16,2 miliarda koron czyli 1,67 miliarda dolarów), jakie poniósł w 2000 roku produkując i sprzedając telefony.
Podano także, że sprzedaż w pierwszym kwartale tego roku powinna wzrosnąć o 15 procent, lecz stanie się tak dzięki lepszej sprzedaży infrastruktury telekomunikacyjnej, a nie telefonów.
„Zysk przed opodatkowaniem będzie oscylował w okolicach zera ze względu na stratę operacyjną w sektorze telefonów i rosnące inwestycje związane z UMTS-em” – napisano w oświadczeniu Ericssona.
Ericsson przekaże produkcję telefonów komórkowych firmie Flextronics, międzynarodowemu producentowi elektroniki, który ma już umowę outsourcingową z rywalem Ericssona – Motorolą.
„Rezultaty naszej działalności w branży telefonów komórkowych pozostają zgodne z oczekiwaniami, a więc są niesatysfakcjonujące” – powiedział Kurt Hellstrom, prezes Ericssona.
„Zdecydowaliśmy się więc na wyłączenie produkcji i sprzedaży telefonów z naszych struktur” – dodał.
Ericsson jako przyczyny strat podał braki komponentów i rosnącą konkurencję.