Obecny na forum ekonomicznym w Davos, Middelhoff powiedział, że według badań taki krok jest popierany przez użytkowników systemu.
– Przeprowadziliśmy ankietę wśród 20 tys. uzytkowników Napstera. Według nich ludzie są skłonni płacić za taką usługę – mówił szef koncernu Bertelsmann.
Bertelsmann podpisał umowę z Napsterem już w październiku 2000 roku. Zgodnie z nią kontrowersyjny serwis ma zostać przekształcony w potężne medium internetowej sprzedaży muzyki – zamówione piosenki będzie można pobrać za opłatą.
Jak na razie Napster podpisał dwie umowy z wytwórniami muzycznymi. Pierwszą z BMG, a drugą z niezależnym europejskim studiem nagraniowym Edel Music.
Bertelsmann chce też do projektu wprowadzić inne wielkie wytwórnie, wśród których są m.in. EMI, Warner Music, Sony Music i należąca do Vivendi Universal, Universal Music.
Jeżeli plany związane z przekształceniem Napstera powiodą się, to już wkrótce, opłacając abonament, będziemy mogli kupować utwory – z bogatych bibliotek największych wytwórni – bez wychodzenia z domu. Przemysł muzyczny wiele na tym zyska.