przedstawiciele środowiska dziennikarskiego i znawcy świata arabskiego. Redaktor naczelny Rzeczpospolitej broni stanowiska gazety.
Premier uważa, że opublikowanie w sobotniej „Rz” „karykatury obrażającej uczucia muzułmanów” „wykracza poza granice dobrze zrozumianej swobody wyrażania poglądów”. Według premiera, „rolą mediów nie może być prowokowanie nienawiści i propagowanie wrogości.” Marcinkiewicz zaznaczył, że podziela uczucia tych, „którzy czują się obrażeni publikacjami polskiego dziennika”. Jak podkreślił, ta niepotrzebna prowokacja ma miejsce w momencie, kiedy przez świat muzułmański przetacza się fala protestów w związku z wcześniej publikowanymi karykaturami.
Wolność słowa nie oznacza nieograniczonego prawa do publikowania wszystkiego i gdziekolwiek – uważa redaktor naczelny Tygodnika Powszechnego ks. Adam Boniecki. Podobnego zdania są szefowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyna Mokrosińska i arabista prof. Janusz Danecki.
Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Arabskiej w oświadczeniu podpisanym m.in. przez prezesa Zarządu Głównego TPP-A Bogusława Zagórskiego podkreśliło że „zdecydowanie sprzeciwia się upowszechnianiu materiałów obraźliwych wobec wyznawców islamu, poniżających ich, przedstawiających w fałszywym świetle ich wierzenia i naigrawających się z nich, umacniających kłamliwe stereotypy o zasadach muzułmańskiej religii i obyczajach wyznawców islamu”.
Przewodnicząca Rady Etyki Mediów (REM) Magdalena Bajer uważa, że opublikowanie karykatur Mahometa w Rzeczpospolitej było „lekkomyślne i niewłaściwe”. „Tak nie należy robić ze względów zasadniczych, gdyż wiadomo o wielkiej wrażliwości wyznawców islamu w sprawach religijnych” – zaznaczyła.
Muzułmański Związek Religijny w Polsce (MZR), najstarsza i najważniejsza organizacja polskich wyznawców islamu, w imieniu społeczności muzułmańskiej w naszym kraju „zdecydowanie” potępił publikację karykatur Mahometa w Rzeczpospolitej.
Redaktor naczelny Rzeczpospolitej Grzegorz Gauden broni stanowiska gazety, która w sobotnim wydaniu przedrukowała karykatury Mahometa, opublikowane najpierw w duńskim dzienniku, a potem w innych gazetach europejskich. Gauden powiedział w sobotę PAP, że nie zgadza się z opinią premiera Kazimierza Marcinkiewicza.
„W wolność mediów w Europie usiłują ingerować politycy państw islamskich. Publicznie palone są flagi Danii, a terroryści grożą zamachami i porywaniem obywateli krajów, w których wolne i niezależne od państwa dzienniki w imię solidarności opublikowały karykatury. Wolna prasa i wolne państwa nie mogą ulec temu szantażowi” – napisał Gauden w sobotniej Rzeczpospolitej w komentarzu do materiału opatrzonego karykaturami Mahometa.
„Moje stanowisko w komentarzu od redakcji było bardzo jasne. Trudno mi coś więcej dodać, bo to jest istota naszych motywów” – powiedział Gauden w sobotniej rozmowie z PAP.