Mediarun.pl: Niespełna miesiąc temu objął Pan stanowisko Dyrektora Zarządzającego agencji OS3 multimedia. Plany na najbliższe miesiące?
Marcin Maj: Jako Dyrektor Zarządzający OS3 multimedia chcę przede wszystkim wzmocnić pozycję firmy na rynku polskim i międzynarodowym. Do moich zadań należeć będzie koordynowanie pracy wszystkich oddziałów agencji OS3 multimedia.
Co zadecydowało o tym, że znalazł się Pan w branży internetowej? Poprzednie doświadczenia zdobywał Pan w mediach i agencjach reklamowych.
Kiedy 4 lata temu trafiłem do OS3 multimedia, Internet był jeszcze w powijakach. W innych agencjach reklamowych pracowałem przy projektach z zakresu BTL i eventów. Internet był jeszcze czymś mało rozpoznanym, a jednocześnie świeżym i dającym duże możliwości. To wzbudziło moje zainteresowanie tym segmentem rynku i zadecydowało o podjęciu współpracy z agencją interaktywną.
Jak wyglądał ubiegły rok z perspektywy OS3? Który z pozyskanych w ostatnim czasie klientów jest dla Państwa najważniejszy?
Ten rok był bardzo dobry dla całej branży agencji interaktywnych. Coraz więcej polskich agencji zapraszanych jest do międzynarodowych przetargów, wiele firm zgłosiło swoje prace do tegorocznego konkursu Cannes i dostało za nie wyróżnienia. W ciągu ostatnich miesięcy pozyskaliśmy kolejnych kluczowych klientów, jak Polskie Linie Lotnicze LOT, GlaxoSmithKline, ING Bank Śląski, Kompania Piwowarska. Wygraliśmy także międzynarodowy przetarg na globalną obsługę marki Tally Weijl. Każdy z tych Klientów jest dla nas wyjątkowy, stawia przed nami inne zadania i prowadzi inny model współpracy. Rozwój naszej firmy wymusił na nas także przeprowadzkę do nowego, większego biura. Tak więc ostatni rok obfitował w sukcesy i nowe doświadczenia.
Które agencje OS3 postrzega jako swoją największą konkurencję?
Naszą konkurencją są agencje posiadające rozbudowany potencjał ludzki, technologiczny i doświadczenie międzynarodowe. Na tym etapie rozwoju branży wszyscy strzelamy do tej samej bramki, uczymy się wzajemnie od siebie, wypracowujemy standardy, a informacja o wygranym przez konkurencję zagranicznym przetargu budzi w nas satysfakcję, że polskie agencje są coraz atrakcyjniejszym partnerem dla firm międzynarodowych.
Jak Pan ocenia sytuację agencji interaktywnych w naszym kraju?
Rynek dzieli się na kilka dużych agencji interaktywnych i szereg małych. Branża nie jest jeszcze ustabilizowana i nasycona, wciąż powstają nowe firmy, które dynamicznie się rozwijają. Jest bardzo dużo pracy dla agencji interaktywnych, a czołowe firmy mają pełne ręce roboty.
Niestety w porównaniu z agencjami reklamowymi agencje interaktywne relatywnie ponoszą większe koszty, bowiem budżety przeznaczone na Internet są zdecydowanie mniejszej niż na inne media, a koszt pozyskania klienta i jego obsługi jest taki sam. Dla mnie jest to sygnał, że rynek nie jest jeszcze ustabilizowany, i uważam, że sytuacja ta zmieni się wkrótce, wraz z jej dalszym rozwojem.
Reklamodawcy inwestują coraz większe środki w kreację swojego wizerunku w sieci. Jakich nowych tendencji i rozwiązań możemy oczekiwać w najbliższych miesiącach?
Bill Gates powiedział, że dyskusja na temat reklamy on-line i off-line jest nieaktualna, ponieważ wkrótce wszystkie media będą się opierać na Internecie. Dzięki nowym technologiom oraz coraz lepszej przepustowości łączy internautów Internet coraz bardziej przypomina telewizję. Reklamodawcy będą więc inwestować w projekty multimedialne, interaktywne, bo to jest metoda na przyciągnięcie uwagi odbiorców, a więc na skuteczność przekazu.
W tym roku agencja będzie obchodzić dziesiątą rocznicę powstania. Na jakim etapie znajduje się w tym momencie OS3 multimedia?
Niezmiennie od dziesięciu lat na etapie rozwoju :) Taka bowiem jest wciąż nasza branża. Obroty naszej agencji wzrastają z roku na rok o kilkadziesiąt procent. Dziesięć lat funkcjonowania agencji interaktywnej na rynku to praktycznie historia polskiego Internetu i e-marketingu. Przez ten czas zbudowaliśmy zespół profesjonalistów pełnych świetnych pomysłów i zapału do pracy, z którego jestem bardzo dumny. Wytworzyliśmy własne narzędzia, zasoby i pozyskaliśmy bogate doświadczenie w pracy z Klientami z różnych branż oraz na rynkach międzynarodowych.
Agencja posiada swoje biuro handlowe w Nowym Jorku. Jaki jest jego udział w pozyskiwaniu nowych zleceń?
Oddział handlowy w Nowym Jorku powstał, aby zdobywać i obsługiwać Klientów z terenu Stanów Zjednoczonych. Zdarza się także, że ma udział w pozyskiwaniu międzynarodowych marek z terenu Europy i Azji.
Wspomniał Pan wcześniej o zwycięstwie w międzynarodowym przetargu na obsługę marki Tally Weijl. Czy to oznacza otwarcie firmy na zagraniczne rynki?
Agencja OS3 multimedia otworzyła się na rynki międzynarodowe już znacznie wcześniej. Jest pierwszą polską agencją interaktywną, która założyła zagraniczny oddział handlowy, my także przecieraliśmy szlaki na międzynarodowych konkursach reklamy jak Cannes Lions. Z roku na rok ilość naszych realizacji zagranicznych się powiększa. Obsługa globalna marki Tally Weijl jest dla nas ciekawym wyzwaniem ze względu na to, że projekt ten musi być dopasowany do potrzeb Klientek z osiemnastu krajów świata, ma trafiać zarówno do nastolatek ze Szwajcarii, Maroko, Polski czy Emiratów Arabskich.
Czy ma Pan swoje motto, którym kieruje się na co dzień?
Kieruję się trzema ściśle związanymi ze sobą zasadami: „Szanuj innych”, „Nic się nie dzieje bez przyczyny” i „We wszystkim musi być równowaga”. To dewizy zarówno mojego życia zawodowego i prywatnego.
Sprawdzone sposoby na odpoczynek…
Przede wszystkim staram się prawdziwie odpoczywać. Spokój i relaks znajduję na dwóch kółkach mojego motocykla oraz za obiektywem aparatu fotograficznego.
Rozmawiał Łukasz Macheta
