Przez prawie rok „walczyłem ze sklejkami”, ale w końcu udało mi się posiąść umiejętność montażu dźwięku na nieużywanych dziś już chyba nigdzie magnetofonach Mechlabor. Potem była Rozgłośnia Harcerska, gdzie poprowadził pierwszy program na żywo i został reporterem od spraw polityki. Kolejna redakcja w jego karierze to Polska Sekcja BBC.
– Obsługiwałem wydarzenia polityczne i społeczne. Nigdy nie zapomnę swojej wyprawy na powódź na południu Polski. Miałem wtedy godzinę na spakowanie, chociaż nawet nie wiedziałem na ile i dokładnie gdzie jadę.
W BBC został wydawcą, pisał i czytał serwisy informacyjne. Równolegle w telewizji CANAL + przedstawiał dzienniki. W 2001 roku Marcin trafił do Radia Zet, gdzie był sekretarzem redakcji i szefem działu depeszowców. – Teraz jak widać przyszedł znowu czas na telewizję!
Marcin Leśkiewicz ma 30 lat. Początkowo, jak mówi, chciał zostać … przedszkolanką (studiował Edukację Początkową na Uniwersytecie Warszawskim), ale magistra obronił na Wydziale Dziennikarstwa UW. Prywatnie Marcin jest szczęśliwym małżonkiem.
– Z żoną Izą stanowimy prawdziwie radiowo-telewizyjną rodzinę. Oboje poznaliśmy się w radiu. Razem prowadziliśmy nasze pierwsze programy, w tym samym czasie biegaliśmy z mikrofonem, tak więc wspólnych tematów było mnóstwo. Z czasem okazało się, że są jeszcze inne sprawy, o których można rozmawiać… Od 2000 roku jestem szczęśliwym mężem, mam nadzieję równie szczęśliwej Izy. Do naszej rodzinki trudno nie zaliczyć też psa – Piątka. To tak zwany pies rasy owczarek żoliborski zwanej też poważnie rasą mieszaną. Wzięliśmy go ze schroniska. Jest prawdziwym wiernym przyjacielem.
Nowy prowadzący Uwagę w wolnym czasie ogląda filmy z dreszczykiem, gra na gitarze i gotuje. Szuka w internecie różnych dziwacznych przepisów z całego świata.- Potem kombinujemy z żoną, żeby coś zjadliwego z tego wyszło. Kiedyś nawet nie przypuszczałem, że może to sprawić tyle frajdy!