Danuta Waniek uważa, że winą za awarię powinno obarczyć się spółkę EmiTel, która posiada monopolistyczną pozycję na rynku. Spółka zajmuje się emitowaniem sygnału telewizyjnego. Awaria, do jakiej doszło w stolicy była najbardziej poważną od wielu lat. W dobie telewizji cyfrowej i powszechności operatorów kablowych nie była ona powszechnie zauważona. Tym bardziej, że trwała dwie godziny. Samo naprawienie uszkodzonych urządzeń wymagało kilkudziesięciu godzin pracy.
Telewizja Polska zamierza ubiegać się o odszkodowanie od spółki EmiTel. Spółka ta należy do grupy Telekomunikacji Polskiej. Premier Belka oraz pozostali uczestnicy spotkania dyskutowali o zapobiegnięciu podobnym sytuacjom w przyszłości.