Blochowie, czyli Europejska Rodzina Pomorska została wyłoniona w drodze konkursu. Dziennik szukał wielopokoleniowej rodziny. I znalazł.
„Zależało nam, aby ta rodzina była podobna do setek rodzin, jakie mieszkają na Pomorzu. Ich problemy, byłyby tym samym problemami naszych Czytelników” – mówi redaktor naczelny Dziennika Bałtyckiego Maciej Siembieda.
Trzypokojowe mieszkanie w Chojnicach zajmują Arleta i Mieczysław. Ona jest nauczycielką. On budowlańcem – do niedawna pracował na budowach w Niemczech. Mają trójkę dzieci. 21letni Filip studiuje prawo. Weronikę czeka w tym roku matura.
Jakub jest w piątej klasie podstawówki. Są też seniorzy rodu. Babcie: Dorota i Stanisława oraz wuj Teofil, który razem z synami uprawia 200 hektarowe gospodarstwo.
Blochowie różnie myślą o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Mają swoje obawy i oczekiwania – o tym będą mówili na łamach Dziennika Bałtyckiego. Wszyscy pozostali Czytelnicy przy okazji poznają plusy i minusy wejścia Polski do Unii Europejskiej. Głos zabiorą też eksperci.