Jak twierdzą dziennikarze Życia którzy nie opuścili redakcji, pismo nie ukaże się ani w sobotę ani w poniedziałek. Tymczasem zespół pisma został poinformowany, że w niedzielę zbierze się rada nadzorcza Domu Wydawniczego Wolne Słowo (wydawcy gazety) i zdecyduje o tym, co dalej będzie się działo z gazetą. Na poniedziałek szefowie spółki umówili się z zespołem na rozmowę o przyszłości dziennika i firmy.
Czy kilkudniowa przerwa w wydawaniu oznacza rychły koniec Życia? – pyta dziennikarz Wyborczej – Nie byłbym tego taki pewien. Przecież mogą się znaleźć pieniądze na ciekawy pomysł ciekawego dziennika – mówi Tomasz Wołek, założyciel Życia, jego pierwszy redaktor naczelny, a obecnie członek rady nadzorczej.
Przeczytaj także: