Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas

Eutanazja czy agonia?

Kilkudniowa przerwa w wydawaniu Życia nie musi wcale oznaczać końca tego tytułu – uważa założyciel gazety i jej pierwszy redaktor naczelny Tomasz Wołek. Rada nadzorcza firmy wydającej pismo zbierze się w niedzielę i zadecyduje o dalszych losach Życia.

Jak twierdzą dziennikarze Życia którzy nie opuścili redakcji, pismo nie ukaże się ani w sobotę ani w poniedziałek. Tymczasem zespół pisma został poinformowany, że w niedzielę zbierze się rada nadzorcza Domu Wydawniczego Wolne Słowo (wydawcy gazety) i zdecyduje o tym, co dalej będzie się działo z gazetą. Na poniedziałek szefowie spółki umówili się z zespołem na rozmowę o przyszłości dziennika i firmy.

Czy kilkudniowa przerwa w wydawaniu oznacza rychły koniec Życia? – pyta dziennikarz Wyborczej – Nie byłbym tego taki pewien. Przecież mogą się znaleźć pieniądze na ciekawy pomysł ciekawego dziennika – mówi Tomasz Wołek, założyciel Życia, jego pierwszy redaktor naczelny, a obecnie członek rady nadzorczej.



Reklama

Przeczytaj także:

Życie umarło

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post

Żółto-zielone choinki

Next Post

Glamour kontra Cosmo





Reklama