Ströer, który jeszcze miesiąc temu prowadził rozmowy o zakupie takich firm, jak Europlakat Polska czy Grupa Outdoor, zmienia plany. W ciągu roku firma zamierza wyłożyć 20 mln zł na budowę tysiąca tablic reklamowych formatu 6 x 3 metrów.
Jak powiedziała Magdalena Kędzia, rzeczniczka Grupy Ströer, obecnie firma dysponuje ponad tysiącem nośników tego typu. – Wszystkie pieniądze, które miały być przeznaczone na wykupienie innych firm, przeznaczymy na inwestycje w tablice, które stanowią motor napędowy naszej Grupy – mówi Janusz Malinowski, prezes Ströera w Polsce.
Skąd taka nagła zmiana decyzji? „Niespełna cztery tygodnie temu wszystko wskazywało na to, że polska gospodarka wyjdzie z recesji. Ustawa o zakazie reklamy piwa zostanie zmieniona. Teraz wiadomo, że prognozy te przesunęły się w czasie.
Po analizie sprzedaży billboardów [nośników o powierzchni 12 m kw. – przyp. red.] i przyjrzeniu się firmom outdoorowym, czekających na przejęcie, ostatecznie stwierdziliśmy, że billboard to produkt mało dochodowy, a na rynku nie ma żadnej firmy godnej naszego zainteresowania” – czytamy w komunikacie firmy Ströer. Środki na rozbudowę nośników pochodzą od niemieckiej spółki-matki.
– Czy to będzie inwestycja, która zmieni rynek? O tym zdecydują klienci i ich upodobania. Poza tym plan Ströera jest bardzo ambitny, bo zakłada podpisanie tysiąca nowych umów, zdobycie tysiąca atrakcyjnych lokalizacji, które będą się sprzedawać. A to nie jest łatwe – komentuje Beata Fertak, rzeczniczka firmy Cityboard Media.
