Podsumowanie roku: media

Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu

Wydarzenie

Start platformy N, wprowadzenie usługi videostrada przez TP SA oraz znacznie szybszy rozwój rynku telewizorów LCD niż zakładali eksperci. Jeśli ten ostatni trend utrzyma się, to mam nadzieję, że już wkrótce liczba kanałów HD znacząco wzrośnie, co umożliwi nam skonstruowanie atrakcyjnej dla widzów oferty kanałów wysokiej rozdzielczości.


Niespodzianka

Miłym zaskoczeniem było dla mnie tempo rozwoju rynku telewizyjnego. Abonenci znacznie szybciej, niż przewidywały to prognozy ekspertów, wyrazili swoją chęć i gotowość korzystania z usług płatnej telewizji.


Rozczarowanie

O mijającym roku trudno mówić w kontekście rozczarowań – to był bardzo dobry rok! Z naszej perspektywy wydarzyły się same pozytywne rzeczy. Wszystkie działania zaplanowane na 2006 rok konsekwentnie realizowaliśmy i dzięki temu udało nam się osiągnąć sukces – zdobyliśmy milionowego klienta i staliśmy się największą platformą satelitarną nie tylko w Polsce, ale i w Europie Środkowo – Wschodniej.



Marcin Wolski, dyrektor Programu 1 Polskiego Radia

Niespodzianka

Największą niespodzianką było to, że złożono mi propozycję pełnienia tej funkcji – dyrektora Programu 1 Polskiego Radia. I to, że tę propozycję przyjąłem.


Rozczarowanie

Przekonałem się jak oporna jest materia ludzka przy wdrażaniu zmian, a jednocześnie – jak konserwatywni są słuchacze. To co jednych zachwyca u innych wywołuje zdecydowany sprzeciw. Nie sposób zadowolić wszystkich.


Wydarzenie

W Telewizji Polskiej pierwsza jaskółka IV Rzeczpospolitej – spektakl „Norynberga”. A w Polskim Radiu – wydarzenie, które dopiero się zaczyna. Przed nami restrukturyzacja – odejście od systemu producenckiego i odbudowa struktury redakcyjnej. Program 1 czeka natomiast zmiana częstotliwości – nasz sygnał odbierany będzie w całej Polsce.



Piotr Metz, redaktor naczelny miesięcznika Machina

Wydarzenie

Wykreowanie TVN24 na ważny element życia politycznego w Polsce. Życie sejmowe toczy się po godzinach właśnie w tej stacji.


Niespodzianka

Sprzedaż RMF FM Bauerowi. To równocześnie rozczarowanie, że znika jedno z niewielu niezależnych mediow.


Rozczarowanie

Bronisław Wildstein w TVP. Niezależny, choć kontrowersyjny dziennikarz uwikłany w polityczne medium.



Emil Marat, dyrektor programowy Radia PiN

Wydarzenie

Na pewno nie będę oryginalny: najważniejsze wydarzenie to wycofanie się Stanisława Tyczyńskiego z RMF FM. Ta utrzymywana w niezwykle skutecznej tajemnicy transakcja, w moim przekonaniu zamyka pewną epokę. W obu najważniejszych komercyjnych rozgłośniach (Zet i RMF), których dorastanie niejako od początku towarzyszyło rozwojowi naszego kraju po 89 roku, nie ma już ojców założycieli. I nawet jeżeli odejście S. Tyczyńskiego nie będzie miało przez dłuższy czas żadnych wymiernych skutków w programie, słuchalności czy przychodach RMF, dla mnie ma pewne znaczenie symboliczne, dlatego traktuję je jako wydarzenie istotne.


Niespodzianka

Jak wyżej. Zaskoczeni byli chyba wszyscy. Wiem, że również pracownicy krakowskiej stacji. Teraz trwa licytacja, czy niespodzianka ze sprzedażą Brokera była pierwszą z łańcucha nieoczekiwanych transakcji i zaskakujących projektów. Co zrobi Tyczyński? To może być niespodzianka…


Rozczarowanie

PR. Polskie Radio. Potężne Rozczarowanie. Porażka Rozumu. Polityczne Rozdawnictwo. Może należę do naiwnych, ale liczyłem, że w publicznych mediach zmiany mogą być tylko na lepsze. Zabrakło mi wyobraźni. O publicznej TV nie chcę pisać. Radio natomiast… Trudno wyobrazić sobie coś bardziej absurdalnego, niż metodologia powoływania członków rad i szefów niektórych anten. Wyjątki, kwiatki do kożucha, takie jak twarze Krzysztofa Skowrońskiego, czy Tomasza Arabskiego nie są wstanie zmienić tego wizerunku. Wizerunku instytucji, gdzie bez konkursów, bez jasnych kryteriów merytoryczno-profesjonalnych powołuje się ludzi na niezwykle istotne stanowiska. Jako szef ambitnej, acz komercyjnej stacji powinienem się cieszyć, bo skazuje to publiczną radiofonię na porażkę w starciu z prywatną konkurencją. Ale jednak jakoś żal…



Jacek Okieńczyc, dyrektor sportu w Canal+

Wydarzenie

Wprowadzenie HD i pierwsze transmisje sportowe w wysokiej rozdzielczości. To nowa jakość dla kibiców, którzy śledzą przebieg rozgrywek przed telewizorem – teraz poczują się jakby siedzieli w pierwszym rzędzie na stadionie.


Niespodzianka

Zainteresowanie stacji telewizyjnych przetargiem na ligę angielską – nawet sami Anglicy stwierdzili, że apetyt na ligę angielską w Polsce był przez nich niedoceniany. Wygrane prawa kosztowały nas sporo więcej niż w poprzednich latach, ale nie mogliśmy przecież zawieść naszych abonentów.


Rozczarowanie

To w jaki sposób mówi się o polskiej piłce – przez pryzmat korupcji i skandali. Mimo zaangażowania, nie tylko Canal+, w oczyszczenie i promocję polskiego futbolu, nie udało się znacząco poprawić jego wizerunku.



Dorota Stanek, prezes Grupy Wydawniczej Polskapresse

Wydarzenie

Dla mnie najważniejszym wydarzeniem mijającego roku było rozpoczęcie prac nad projektem ogólnopolskim Grupy Wydawniczej Polskapresse oraz przejście do naszej grupy ekipy Tomasza Wróblewskiego.


Niespodzianka

Po pierwsze – sprzedaż grupie Bauer RMF FM. A później, co wzbudziło jeszcze większe zdziwienie, sprzedaż udziałów w Polsacie wydawnictwu Axel Springer i łatwość, z jaką doszło do tej transakcji.


Rozczarowanie

Rozczarował mnie, trochę zapomniany już przez rynek, Nowy Dzień. Tyle zamieszania, wielka kampania, i wycofanie się z rynku zaledwie po trzech miesiącach.



Rafał Oracz, dyrektor generalny CR Media Consulting

Wydarzenie

Pomimo sporego zamieszania w ostatnich miesiącach największym wydarzeniem mijającego roku było wprowadzenie Dziennika. Niezależnie bowiem od skali takich wydarzeń jak przejęcie RMF FM, kupno udziałów w Polsacie, pojawienie się News Corp na rynku czy uruchomienie platformy N ich znaczenie będzie można ocenić dopiero w przyszłym lub nawet kolejnych latach.

W większości są to zresztą głównie projekty biznesowe, które trudno porównywać z wyznaniem jakim jest stworzenie od zera medium opiniotwórczego, którego ambicją jest walka o światopogląd Polaków z jej niezaprzeczalnym liderem jakim jest Gazeta Wyborcza. I to wszystko niezależnie od tego czy się uważa, że Dziennik odniósł sukces czy też nie.


Niespodzianka

Największą niespodzianką jest na pewno zakup RMF FM przez Bauera, głównie ze względu na szybki proces negocjacji i ich całkowitą poufność. Dość zaskakująca jest decyzja znanego ze swojego zaangażowania w działalność radiową Stanisława Tyczyńskiego i dość niespodziewana jest inwestycja Bauera w rynek, który ma dość ograniczony potencjał wzrostu. Największą zaś zagadką roku 2007 są plany prezesa RMF na przyszłość.


Rozczarowanie

Z pewnością rozczarował Nowy Dzień, choć należy to zaliczyć jeszcze do rozczarowań 2005 ponieważ już w chwili debiutu znacznie odbiegał od oczekiwań. Szybka decyzja Agory o zamknięciu projektu jest z pewnością godna szacunku ale dysonans związany z rozbieżnością pomiędzy możliwościami koncernu a jakością produktu jednak pozostaje.



Krzysztof Urbanowicz, prezes Mediapolis

Wydarzenie

Wydarzeniem roku był start Dziennika. W krótkim czasie udało mu się zrealizować dwa ambitne cele:
– cel biznesowy: zmienił układ sił na rynku prasy codziennej. Dziennik nie tylko od razu nawiązał wyrównaną walkę z Gazetą Wyborczą i Rzeczpospolitą, ale też w stosunkowo krótkim czasie umocnił swoją pozycję. Na wojnie cenowej straciła m.in. Agora, która obniżyła cenę Gazety Wyborczej, ale skorzystali czytelnicy.
– cel redakcyjny: stworzył nową jakość. Już w pierwszym roku swojego istnienia Dziennik stał się prawdziwą gazetą opiniotwórczą. Czytelnicy otrzymali atrakcyjny produkt prasowy, który prezentuje alternatywną – i co ciekawe raczej sprzyjającą obecnej władzy – opcję polityczną w stosunku do Gazety Wyborczej.

Ciekawym wydarzeniem był też dyskretny debiut portalu Wiadomości24.pl, opartego na dziennikarstwie obywatelskim. Debiut mało spektakularny, ale ważny, gdyż właściciel portalu, wydawnictwo prasy regionalnej Polskapresse, jest tradycyjnym wydawcą prasowym, a polscy wydawcy – oprócz Agory – bardzo nieśmiało angażują się internecie.


Niespodzianka

To był rok pełen niespodzianek. Największą z nich był dla mnie zakup RMF FM przez wydawnictwo Bauer. Byłbym mniej zaskoczony, gdyby RMF FM było stacją telewizyjną. Synergia między wydawnictwem prasy popularnej i telewizją wydaje się bowiem łatwiejsza do osiągnięcia między tymi mediami.

Niespodzianką było też wejście Axela Springera do Polsatu, przejście kierownictwa Newsweeka do Polskapresse, kupno gazet Orkla Press przez brytyjski fundusz inwestycyjny Mecom (a nie przez jakieś skandynawskie wydawnictwo) oraz zamknięcie Nowego Dnia przez Agorę, zaledwie po trzech miesiącach istnienia.


Rozczarowanie

Rozczarowały mnie dwie rzeczy:
– niezdolność polskich dziennikarzy do przeciwstawienia się politycznym presjom. Pojawienie się Dziennika przyczyniło się niestety również do pogłębienia konfliktów w skłóconym przez polityków środowisku dziennikarskim. Porównanie polskiego środowiska dziennikarzy, pozbawionego poczucia zawodowej solidarności, z francuską dziennikarską „korporacją”, w której się wychowałem, wypada zdecydowanie na niekorzyść Polaków.
– zbyt mało inicjatyw mediów tradycyjnych w internecie. Większość polskich wydawców jest ciągle przekonanych, że tylko papier się liczy, a internet postrzegają jako produkt zastępczy dla papieru, jako dodatek, a nie jako strategiczną przestrzeń pierwszej wagi. Wierzę jednak w profesjonalizm wydawców prasy i spodziewam się, że w przyszłym roku zaczną reagować bardziej dynamicznie na zmiany jakie zachodzą w sposobie konsumpcji informacji u ich czytelników.



Edyta Łyszkowska, rzecznik AGB Nielsen Media Research

Wydarzenie

Właściwie określiłabym to mianem wydarzeń roku, czyli rewolucji nowych technologii, które pojawiły się na rynku telewizyjnym. Z jednej strony zwiększenie komfortu odbiorcy poprzez technologie w wysokiej rozdzielczości (HDTV) wprowadzony przez Grupę ITI i Cyfrę+. Z drugiej strony wprowadzenie
„liveboxów”, multimedialnej platformy ze stałym dostępem do internetu, umożliwiającej odbiór telewizji i korzystania z telefonii internetowej. Do tych wydarzeń zaliczyłabym także start trzeciej platformy cyfrowej N.


Niespodzianka

Sprzedaż udziałów Polsatu w stacji niemieckiemu koncernowi Axel Springer. Jeszcze do listopada były prowadzone rozmowy z RTL, dlatego większość medioznawców była przekonana, że to właśnie ta firma zakupi udziały Polsatu.


Rozczarowanie

Brak porozumienia nadawców w sprawie telewizji cyfrowej naziemnej. Polska, niestety pomimo „szumnych” zapowiedzi, nie zaczęła jeszcze pracy nad testami, kiedy inne kraje z tego samego bloku (np. Rumunia, Węgry) prowadzą zaawansowane prace w tej dziedzinie.



Marek Knap, dyrektor artystyczny wydawnictwa Presspublica

Wydarzenie

Zdecydowanie Dziennik. Jego (w pełni profesjonalne) wprowadzenie przez Springera spowodowało cały łańcuch wydarzeń: wojnę cenową, wzmożony wysiłek (niekoniecznie udany) ze strony „GW” i „Rz” – w sumie same korzyści dla branży, a finalnie, dla czytelników. Nastąpiła także konsolidacja branży wydawniczej: gazety codzienne z dumą stanęły w jednym szeregu z prasą kolorową. To jest chyba pauperyzacja mediów, ale niektórzy używają określenia „poszerzanie rynku”.

Świat: kulturowy i finansowy sukces rewolucyjnego layoutu Guardiana.


Niespodzianka

Ostre pikowanie w dół tygodników opinii. Wydaje się, że wydawcom brakuje strategii dla tej grupy. Energicznie rozwijający się rynek dzienników, coraz lepszy internet, mocna telewizja – a tutaj stagnacja. A szkoda, bo przecież jako nośnik reklamy tygodnik opinii wydaje się być produktem idealnym: poważna i różnorodna treść, zamożny czytelnik, dobry papier i druk.


Rozczarowanie

Nieporadność działań obronnych Gazety Wyborczej. Jak na gazetę masową, jej layout stał się zbyt poukładany, o zanikającej dynamice, ze zbyt zubożoną narracją graficzną i eklektycznej osobowości. Myślę, że nie przystaje do naszej lokalnej rzeczywistości i ogólnie do wymogów tego rynku. Żeby była sprawa jasna: „GW” przestała mieć monopol na lansowanie trendów i chyba o tym zapomina. A szkoda.

Aha.. Jestem rozczarowany i zdziwiony rozmiarami nagłej nagonki (prowadzonej przez ludzi mediów) na „GW” – w końcu najlepiej redagowaną gazetę w tym kraju.