Radio Bis pod władaniem Sity i Dąbrowy
Radio Bis przekształciło się w rozgłośnie młodzieżową 1 września 2004 roku, ale już od końca czerwca testowano nowe audycje. W marcu 2005 roku dyrektorem stacji został Paweł Sito, związany wcześniej m.in. z Rozgłośnią Harcerską i Radiostacją. Wielokrotnie podkreślał, że ma wizję ciekawego radia robionego dla młodego słuchacza.
Jednak Sito Radiem Bis nie kierował zbyt długo. 27 kwietnia zeszłego roku został zawieszony, a później (12 maja) odwołany. Zarząd Polskiego Radia zarzucił mu wtedy m.in. niewłaściwe zachowanie w stosunku do pracowników i współpracowników polegające na wydawaniu poleceń w sposób lekceważący ich odbiorców.
Nieoficjalnie mówiło się wówczas, że powodem tej decyzji władz publicznego radia była tak naprawdę debata, jaką Sito zorganizował na temat śmierci Jana Pawła II, w której udział wzięli m.in. feministki i homoseksualiści.
Dwa miesiące później nowym dyrektorem stacji został wybrany Kamil Dąbrowa, także związany wcześniej z Radiostacją. Dąbrowa kontynuował zmiany zapoczątkowane przez Sitę.
Czas na Sobalę
Kamil Dąbrowa funkcję dyrektora piastował do 6 lipca tego roku, momentu wyboru na szefa Radia Bis Jacka Sobali. Już tego dnia w Internecie zawrzało. Dla wielu wiernych słuchaczy rozgłośni decyzja ta była błędna i niezrozumiała.
Minęło kilka dni i nowy szef podjął już pierwszą kontrowersyjną decyzję – zdjął popularną audycję ‘Masala’. Chwilę później z anteny rozgłośni zniknęły tzw. ciężkie gatunki muzyczne (później podano, że nadal prezentowane będą wszystkie pozostałe gatunki i zespoły, do tej porze kojarzone ze stacją) oraz pasmo ‘Mocne nocne’, zastąpione ‘Nocnym oddechem muzyki’.
Praktycznie w tym samym czasie na stronie internetowej Radia Bis pojawiło się powitanie Sobali. – Sorry i wybaczcie Ziomale, ale chcę zrobić z Bis najlepsze radio w Polsce – inteligentne, oddychające, uśmiechnięte i rozkołysane. Jak to zrobić wiem – napisał dyrektor.
Wszystkie te poczynania dyrektora Radia Bis śledzili słuchacze stacji. Na forach internetowych nie kryli swojej złości, krytykowali Sobalę, a pod jego adresem nierzadko kierowane były wulgarne epitety.
– Sobala od pierwszego dnia wprowadził do radia nieznaną tu dotąd atmosferę niepewności, strachu przed utratą pracy z dnia na dzień itp. Dochodzi do tego brak możliwości jakiejkolwiek polemiki w związku z nową sytuacją i jego pomysłami na stację – opowiada nam Agnieszka Sielańczyk, prezenterka Radia Bis.
12 lipca biuro prasowe Polskiego Radia wystosowało komunikat prasowy w sprawie zmian. Można było wtedy się dowiedzieć, że nowa ramówka zostanie podzielona na pasma programowe, wciąż stacja będzie kładła nacisk na kontakt ze słuchaczami, a profil muzyczny i target zostaną nieco zmodyfikowane.
– Jacek Sobala forsuje idee radia komercyjnego, chcąc ograniczyć wielogatunkowość muzyki prezentowanej na antenie Radia Bis i jednocześnie wprowadzić ścisły format muzyczny – mówił nam wtedy Kuba Wątły, dziś już były prezenter Radia Bis. – Ponadto podział anteny na pasma/dyżury prezenterskie, ujawnia dalszy ciąg tendencji, które doprowadzą do komercjalizacji stacji – dodaje.
Bartkowi Chacińskiemu, dziennikarzowi Przekroju i współautorowi programu ‘HCH’ w Radiu Bis, nie podoba się ogólny kierunek zmian w rozgłośni. – Czekam na nowa ramówkę i mam nadzieje, ze jednak nie dojdzie do całkowitej wolty w Bisie, bo taka wolta oznaczałaby w praktyce robienie radia, które nie różni się bardzo o stacji komercyjnych – mówi nam Chaciński.
Dwa dni później do naszej redakcji dotarł protest słuchaczy i petycja przeciwko nowemu dyrektorowi. – Mamy swoje marzenia, cele i chcemy walczyć o to, co jest dla nas ważne – można było przeczytać w piśmie skierowanym do Sobali.
Sobala rozbija zespół
17 lipca Jacek Sobala spotkał się z zespołem. Jeden z pracowników rozgłośni opowiadał nam dzień po nim, że dyrektor obrażał dziennikarzy oraz nie potrafił odpowiedzieć na ich pytania. Sobala przedstawił na spotkaniu swoją wizję radia. Zaproponował wstępny podział pasm programowych. W grafiku nie zostali ujęci m.in. Kuba Wątły czy Mikołaj Harasimiuk, przez wielu uważani za czołowych prezenterów stacji.
Zdaniem innego naszego rozmówcy, prowadzący byli dobierani do nowej ramówki nie według kompetencji, zdolności i umiejętności, ale zgodnie z zasadą: ‘zostają ci, których lubię’. Pracownicy Radia Bis podkreślają, że wszelkie decyzje personalne podejmuje Bożena Sarnowska, sekretarz programu rozgłośni.
W tym czasie pierwsi dziennikarze zaczęli podejmować decyzję o odejściu. W tym gronie znaleźli się m.in. Kasia Nowicka, Maciej Kasprzyk, Tomasz Konca czy Aleksandra Kaczkowska.
– Rozbity został zespół, który od 2 lat wypracowywał jakość, jakiej nie było, nie ma i jak widać nie będzie w polskich rozgłośniach – mówi nam Patryk Kuniszewicz, prezenter Radia Bis, który zostaje w rozgłośni.
Czas na nową ramówkę
12 sierpnia ma być dniem, kiedy zostanie wprowadzona ramówka Jacka Sobali, ale już wcześniej zmieniono charakter porannego pasma, które od 31 lipca prowadzi Igor Sokołowski. Jaka będzie nowa ramówka? Poza informacjami o utrzymaniu charakteru rozgłośni interaktywnej, podziału na pasma programowe i likwidacji audycji autorskich, Radio Bis nie zdradza na razie zbyt wielu szczegółów na ten temat.
– Radio publiczne od jakiegoś czasu zmaga się ze swoim wizerunkiem, z jednej strony stawiającym na tradycję, z drugiej na ‘nowoczesność’ – mówi nam Wojciech Appel, prezenter Jazz Radia. – Bezwład tak ogromnej instytucji sprawia, że tak naprawdę nikt do tej pory, oprócz Pawła Sito, który zrobił prawdziwą rewolucję w Bisce, nie był w stanie dokonać znaczących zmian – dodaje.
SMS-owe komentarze słuchaczy
Słuchacze bardzo często swoje opinie wyrażali nie tylko na forach internetowych, ale także za pośrednictwem numeru SMS-owego Radia Bis.
Po tym jak Kuba Wątły po raz ostatni poprowadził w sobotę audycję w Radiu Bis, do rozgłośni zaczęły spływać dziesiątki takich wiadomości. To tylko niektóre z nich: ‘Wyłączam radio. Już koniec Biski’, ‘Do usłyszenia w lepszych czasach’ czy ‘Wraz z końcem Twojej audycji, kończę z Bis radiem’.
W tych samych minutach pojawiały się również bezpośrednie apele do Jacka Sobali, np ‘Panie Sobala, pan zrobił niejeden błąd, a tych nie pochwalam. Niech pan odejdzie. Wyjedzie. Trafi na księżyc. Nie lubię pana, delikatnie mówiąc’.
Wszystkie SMS-y zostały wysłane pod numer 2100 między godziną 21.30, a 22.00 w sobotę.
