Sąd Najwyższy jednogłośnie oddalił wystosowane przez Microsoft odwołanie w sprawie przeciwko kanadyjskiej firmie i4i.
Konflikt między i4i oraz Microsoftem dotyczy wykorzystywanego przez koncern z Redmond patentu należącego do i4i. Microsoft zagrożony zakazem sprzedaży Worda, musiał zrezygnować z angażowania technologii i4i, która jak argumentowała spółka, była na rynku używana jeszcze przed opatentowaniem.
Przy rozstrzyganiu spraw dotyczących praw patentowych amerykańskie sądy stosują zasadę konieczności przedstawienia niepodważalnego dowodu na nieważność patentu. Koncern Billa Gatesa oraz popierające go firmy takie jak Google, Apple, Intel, HP czy Red Hat wnioskowali o to, by sądy zaczęły stosować zasadę przewagi dowodowej, dzięki czemu obalenie patentu byłoby prostsze.
– Mimo, że wynik nie jest taki, na jaki liczyliśmy, nadal będziemy zabiegali o takie zmiany w prawie, które pozwolą uniknąć nadużywania systemu patentowego i będą chroniły tych wynalazców, którzy posiadają rzeczywiście innowacyjne patenty – zadeklarował rzecznik Microsoftu Kevin Kutz.
– To bardzo mocne opowiedzenie się po naszej stronie i bardzo mocne wsparcie amerykańskiego systemu patentowego oraz zapewnienie wynalazców, że mogą liczyć na ochronę. To jeden z najważniejszych wyroków w sprawach biznesowych w ciągu ostatnich dziesięcioleci – stwierdził przewodniczący zarządu i4i Loudon Owen.
W roku 2009 sąd w Teksasie orzekł sprawę na korzyć firmy i4i. Microsoft nie chciał wówczas zapłacić odszkodowania i skierował sprawę do Sądu Najwyższego.