Jakie są długofalowe skutki negatywnych zdarzeń Facebooka w związku z wyciekiem danych Cambridge Analytica? Co grozi obydwu markom i czy użytkownicy odwrócą się od Facebook’a?
Bez wątpienia ostatnie zdarzenia z Facebookiem w roli głównej to jeden z najgorętszych tygodni w 14-letniej historii tego portalu społecznościowego. Temat skandalu wraz z Cambridge Analytica nie ucicha, a konkurencyjne firmy wykorzystują potknięcie Marka Zuckerberga, by pokonać obecnego lidera sieci społecznościowej.
Dyrektor generalny Facebooka, Mark Zuckerberg, zdecydował się przerwać milczenie i wypowiedział się na temat kontrowersji związanych z naruszeniem bezpieczeństwa danych użytkowników. Ujawnił dodatkowe informacje, tłumacząc, w jaki sposób strony trzecie uzyskują dostęp do danych osobowych facebookowiczów.
„Będziemy uczyć się na tym błędzie, aby lepiej zabezpieczyć naszą platformę i sprawić, że nasza społeczność będzie bezpieczniejsza dla wszystkich, którzy będą się w niej rozwijać.”
Firma Cambridge Analytica wykorzystała wcześniejsze luki w zabezpieczeniach danych na Facebooku, a następnie użyła te informacje, aby wpłynąć na wybory prezydenckie w USA w 2016 roku, dotyczące kampanii Donalda Trumpa.
Gdy tylko historia trafiła na pierwsze strony gazet, Cambridge Analytica została zawieszona w sieci społecznościowej, natomiast akcje Facebooka od razu zaczęły spadać , tracąc ponad 50 miliardów dolarów wartości firmy w ciągu jednego dnia.
Wezwano także założyciela Facebooka do udzielenia odpowiedzi na pytania dotyczące jego polityki ochrony danych. Prawdopodobnie Zuckerberg odpowie na te pytania przed amerykańskimi i brytyjskimi organami prawa, co zapewne wydarzy się w niedalekiej przyszłości.
Moda na #DeleteFacebook
Opinia publiczna również wygląda na zwróconą przeciwko sieci społecznej. Negatywne nastawienie zostało wyrażone przez współzałożyciela WhatsApp, Briana Actona, który sprzedał swoją firmę na Facebooku za 19 miliardów dolarów w 2014 roku. Acton nie jest jedynym, który dodał swój głos do kampanii #DeleteFacebook. Kampania nabiera tempa w Internecie.
Miarę negatywnego nastawienia poddano szczegółowej analizie. Firma Hitwise opublikowała dane wskazujące, że liczba wyszukiwań odmian wyrażenia „Delete Facebook” wzrosła o 423%, tuż po wycieku informacji o skandalu.
Podczas Advertising Week Europe, reklamodawcy również dodali swoje głosy podczas debaty z The Incorporated Society of British Advertisers. Brytyjscy reklamodawcy określają sprawę jako „głęboko niepokojącą „.
Media o wycieku danych z Facebook’a
W kolejnych wywiadach z głównymi przedstawicielami mediów przeprowadzonymi zaraz po oświadczeniu Zuckerberga, Phil Smith, dyrektor generalny ISBA, podjął znacznie bardziej stanowcze stanowisko.
„To, co słyszymy w ISBA, dotyczy reklamodawców, kiedy spotkamy się z założycielem Facebook’a oczekujemy wyjaśnień w zakresie zagadnienia, które Mark Zuckerberg ogłosił” – powiedział w wywiadzie dla „The Times of London”.
Gdy branżowe organizacje handlowe zajmują się tą sprawą, marketerzy cyfrowi stoją obecnie w obliczu presji wewnętrznej, aby odpowiedzieć na pytania powiązane z wyciekiem danych.
Amerykańscy reklamodawcy rozważają swoje stanowisko
The Drum skontaktował się z amerykańskim odpowiednikiem firmy ISBA, aby uzyskać komentarz w tej sprawie. Chociaż rzecznik odmówił komentarza, jest zrozumiałe, że sprawa jest dyskutowana wewnętrznie.
Tymczasem Mozilla nie zawahała się przed podjęciem decyzji o „wstrzymaniu reklamy na Facebooku„.
W blogu opisującym ten radykalny ruch, Denelle Dixon z Mozilli wyraziła swoje nadzieje, że sieć społecznościowa poprawi ogólne ustawienia prywatności.
„Ta wiadomość sprawiła, że przyjrzeliśmy się aktualnym domyślnym ustawieniom prywatności Facebooka, biorąc pod uwagę, że wspieramy platformę naszymi pieniędzmi za reklamę” – czytamy w poście.
Zwiększona dbałość o dane na Facebooku
W oświadczeniu przesłanym pocztą elektroniczną do The Drum, wpływowy analityk Brian Wieser z Pivotal Research wyraził swoją opinię:
„Sądzę, że spowoduje to większą kontrolę na wielu frontach związanych z reklamodawcami.”
Według oświadczenia: ”ISBA z zadowoleniem przyjmuje nadchodzące wprowadzenie GDPR (przepisy ochrony danych), które wzmocnią prawo w zakresie ochrony danych i prywatności dla wszystkich osób w Unii Europejskiej.”
Facebook z pewnością będzie musiał pracować ciężej, niż kiedykolwiek wcześniej, aby odzyskać zaufanie swoich użytkowników.