Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas
Być kobietą... w IT - Raport
Polska na 2. miejscu w Europie… w blokowaniu reklam
Apple – nowy spot reklamowy!
Polska na 2. miejscu w Europie... w blokowaniu reklam Blokowanie stop Polska na 2. miejscu w Europie... w blokowaniu reklam Blokowanie stop

Polska na 2. miejscu w Europie… w blokowaniu reklam

Polska zajęła 2. miejsce w Europie, jeśli chodzi o liczbę użytkownik blokujących internetowe reklamy. Skąd ten trend? Jakie są jego powody?

Polska zajęła drugie miejsce w Europie… w rankingu państw, których internauci najczęściej blokują reklamy internetowe. Z wtyczek typu AdBlock korzysta aż 37 proc. użytkowników internetu nad Wisłą. Częściej reklamę online na Starym Kontynencie blokują tylko internauci z Grecji.

Globalne blokowanie
Dla wydawców blokowanie reklam to poważny problem. Według badań eMarketera tylko w zeszłym roku stracili na tym blisko 22 miliardy dolarów, a w tym roku straty mają być o 4,8 miliarda wyższe. Globalny rynek blokowania reklam z roku na rok rośnie w tempie dwucyfrowym, a liczba użytkowników blokujących wzrasta średnio o 41% w skali roku. Według szacunków na świecie jest już ponad 198 milionów użytkowników blokujących reklamy w przeglądarkach. Z samego tylko AdBlocka, najpopularniejszego programu tego typu, korzysta już ponad 40 mln internautów na całym świecie.

Zapraszamy Ciebie na konferencję

HEALTH & BEAUTY DIGITAL & MARKETING TRENDS 2025

Marketingsummit.eu

16 KWIETNIA 2025 | Hotel RENAISSANCE - WARSZAWA


II Edycja konferencji dla liderów branży beauty & health!

🔹 AI i nowe technologie – jak zmieniają reguły gry w marketingu beauty?
🔹 e-Commerce 3.0 – personalizacja, która naprawdę sprzedaje!
🔹 Nowe pokolenia, nowe wyzwania – jak mówić do Gen Z i Alpha, żeby słuchali?
🔹 TikTok i influencer marketing – od viralowych hitów do realnych konwersji!
🔹 ESG czy greenwashing? Jak tworzyć autentyczne strategie zrównoważonego rozwoju?
🔹 Jak stworzyć społeczność wokół marki i budować lojalność klientów w digitalu?
🔹 Retail przyszłości – co musi się zmienić, aby sprzedaż stacjonarna przetrwała?


📅 Program i prelegenci - Marketingsummit.eu
🎟️ Bilety - Marketingsummit.eu
🎤 Zostań prelegentem - Marketingsummit.eu

Reklama

Jak stwierdzają specjaliści – co dziesiąta impresja (wyświetlenie czy wczytanie strony), zostaje zablokowana przez wtyczki typu AdBlock. W przypadku najbardziej poczytnych stron blokowana jest nawet połowa impresji, co oznacza, że zaledwie co drugi internauta zobaczy reklamę, za którą zapłacił reklamodawca. Raport GlobalWebIndex donosi, że to właśnie Europa wysuwa się na czoło kontynentów, które wypychają reklamy poza ramy przeglądarki: niemalże co trzeci internauta blokujący reklamy pochodzi właśnie stąd. Najchętniej rozmaite wtyczki w przeglądarkach instalują mężczyźni w przedziale wiekowym 16-25 lat.

„Blok” narodowy
Wedle statystyk Cloud Technologies, Polska jest krajem, w którym z blokowania reklam w przeglądarkach korzysta już prawie 7 milionów internautów. Biorąc pod uwagę liczbę blokujących daje nam to piąte miejsce na całym świecie. Nasze przeglądarki są zatem wyjątkowo niegościnne dla reklamodawców. Rozwiązania blokujące reklamy stały się gigantycznym problemem dla reklamodawców i wydawców. Część z nich – chcąc zniechęcić internautów do stosowania wtyczek – zdecydowała, że wprowadzi ograniczenia w dostępie do treści dla osób blokujących reklamy. Tym samym dostęp do określonych stron uzyskałyby wyłącznie te osoby, które wyłączą w przeglądarce wtyczki blokujące, takie jak np. Adblock. To postępowanie może jednak okazać się… nielegalne.

Wtyczki typu AdBlock, Adblock Plus, uBlock czy NoScript swój rynkowy żywot zawdzięczają… ekspansjonistom reklamowym, którzy swego czasu całkowicie stracili umiar i zaczęli zapełniać Internet inwazyjnymi oraz niedopasowanymi formatami, wzbudzając w ten sposób niechęć i poirytowanie użytkowników. Zastosowana przez nich matematyka była stosunkowo prosta: im większa i im bardziej „krzykliwa” będzie reklama – tym więcej osób zauważy produkt. Ta strategia prędko okazała się nieskuteczna. Internauci przestali zauważać komunikaty reklamodawców i uodpornili się na nie. Jedynym wskaźnikiem, który rósł, był poziom irytacji. To właśnie ten czynnik sprawił, że karierę zaczęły robić programy unieszkodliwiające wszędobylskie reklamy w przeglądarce.

A więc wojna!
„Oglądalność” czy „widzialność” reklamy jest dla reklamodawców niezwykle istotna. Statystyczny internauta zatrzymuje wzrok na reklamie przez 4 sekundy. Już w tak krótkim czasie jest w stanie zorientować się czy reklama trafia w jego gusta, czy też nie wpisuje się w jego system zainteresowań. Im bardziej reklama odpowiada preferencjom internauty, tym dłużej się na niej koncentruje. Jeśli zaś internauta wcześniej interesował się reklamowanym produktem bądź poszukiwał podobnego w Sieci, to rośnie szansa, że zaangażuje się w kontakt z marką, czyli kliknie w reklamę. Wiedzę o zachowaniach i gustach internautów wydawcy mogą zdobyć dzięki danym (Big Data), które mogą uzyskać np. z zewnętrznych hurtowni danych. Jak szacuje firma Intel, Polska to kraj, w którym z takich rozwiązań korzysta obecnie tylko 18 proc. firm.

Wojna między reklamodawcami a internautami, jak się wydaje, nie ma końca.
Czy istnieje szansa na jakąś formę kompromisu? Nic tego nie zapowiada.

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post
Być kobietą... w IT - Raport Jak wynika z raportu pwn webi

Być kobietą... w IT - Raport

Next Post
jabłko

Apple – nowy spot reklamowy!





Reklama