Jak poinformowali przedstawiciele niemieckiego koncernu motoryzacyjnego, Mercedes Benz planuje stworzenie w Polsce fabryki silników. Wstępnie ma ona powstać w Jaworze, nieopodal Wrocławia. Produkcja w fabryce ruszyć ma w 2019 roku.
Jak podaje Sławomir Majman, szef Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, o inwestycję Mercedesa Polska rywalizowała między innymi z Węgrami i Chinami. „Decyzja Mercedesa jest skutkiem wielomiesięcznych negocjacji (…). Inwestycja będzie miała duże znaczenie dla polskiej gospodarki” – mówił Majman.
Szef PAIiIZ podkreślał także, że „budowa zakładów w Jaworze będzie miała duże znaczenie społeczne”. „Realizacja tych planów zależy jednak od warunków ramowych – między innymi od pomocy publicznej”, na którą – nie ukrywajmy – liczy koncert Mercedesa.
„Planowana przez Daimler AG budowa nowej fabryki silników w Polsce świadczy o dobrej kondycji naszej gospodarki. Jesteśmy otwarci na międzynarodowe inwestycje i będziemy konsekwentnie realizować nasz plan zrównoważonego rozwoju w taki sposób, aby być krajem atrakcyjnym dla kolejnych inwestycji. Mercedes-Benz chce produkować w Jaworze nowoczesne silniki wysokoprężne i benzynowe. Mam nadzieję, że nowy zakład będzie katalizatorem dla kolejnych projektów wykorzystujących zaawansowane technologicznie produkty i sprawi, że polska gospodarka będzie bardziej innowacyjna i konkurencyjna. Ta inwestycja wzmacnia polsko-niemiecką współpracę i ma symboliczne znaczenie w kontekście zbliżającej się 25. rocznicy Traktatu o dobrym sąsiedztwie między naszymi krajami z 17 czerwca 1991 roku” – deklarował wicepremier, minister rozwoju RP, Mateusz Morawiecki.
Jaka będzie przyszłość tej inwestycji? Czy rzeczywiście dojdzie do skutku?