Pisarze (młodzi i średniego pokolenia) mówią odważnie i nie litują się. Pokazują AIDS jako chorobę, a nie jako inność. HIV nie wybiera – dotyka ludzi ze wszystkich grup społecznych. Niektórzy autorzy o tej dżumie XX wieku piszą nie wprost i nie zawsze o chorych, często o lęku przed AIDS, o rozpięciu między miłością, seksem i śmiercią.