– Zostałam zgłoszona przez organizacje czeczeńskie, które współpracowały ze mną w Czeczenii i, jak się okazało, mają jakieś kontakty na zachodzie, a moja kandydatura została poparta przez Amnesty International i Fundację Helsińską w Polsce – powiedziała Kurczab-Redlich na antenie radia Tok FM.
Dziennikarka od 1990 roku pracowała w Moskwie. Później była rosyjską korespondentką telewizji Polsat. Swoją popularność w branży korespondenta wojennego zawdzięcza doskonałej znajomości konfliktu czeczeńskiego. Wcześniej wielokrotnie nagradzano ją. Zdobyła nagrodę Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich im. Kazimierza Dziewanowskiego. Za książkę ‘Pandrioszka’ została laureatką konkursu ‘Nie-Moskwianie o Moskwie’.
Poza dziennikarką i wicepremier, szansę na otrzymanie pokojowej nagrody Nobla ma także Maria Szyszkowska, zaangażowana na rzecz równouprawnienie homoseksualistów w Polsce.