– O swych planach wobec marek należących do France Telecom grupa poinformowała w strategii rozwoju na najbliższe trzy lata przedstawionej wczoraj w Paryżu inwestorom i analitykom. Francuski operator, który ostatnio analizował możliwość objęcia globalną marką Orange wszystkich usług, zdecydował się ostatecznie na ograniczony zakres tych zmian. – informuje czwartkowa Rzeczpospolita
– Francuska grupa docenia jednak znaczenie więzi, jakie przez lata wykształciły się między odziedziczonymi markami narodowych operatorów i ich klientami. Zapowiada, że zarówno we Francji, jak też w Polsce oraz w innych krajach te więzi będą utrzymane także w przyszłości. Przynajmniej tak długo, jak będzie to opłacalne, gdyż FT zaznacza, że o wsparciu dla tradycyjnych marek i Orange zadecydują względy pragmatyczne. – pisze Rzeczpospolita
Jak informuje dziennik, France Telecom szacuje, że koszty wprowadzenia marki Orange dla wybranych usług wyniosą do końca przyszłego roku 200 mln EUR. Począwszy od 2008 r. nowa marka pozwoli na roczne oszczędności sięgające 200 mln EUR. To powinno zadowolić akcjonariuszy FT, których wczoraj uradowały zapowiedziane przez grupę plany podwojenia dywidendy z tegorocznych zysków do 1 EUR za akcję.