Medialnym imperium Ojca Dyrektora zainteresowała się (równocześnie ostro krytykując) telewizja publiczna oraz największy krajowy dziennik, a w ślad za nimi wszystkie media elektroniczne, serwisy internetowe, fora dyskusyjne, czaty, itp. To obecnie główny temat dyskusji społecznej. Prawda czy fałsz? Praworządność czy dziennikarska manipulacja? Prokurator dla ojca Rydzyka czy dla autorów dokumentu?
Nagła potrzeba informacji
Zainteresowanie działalnością Ojca Dyrektora i samego Radia Maryja, od momentu zaangażowania się stacji w działalność polityczną, przypomina pewną, skomplikowaną informacyjną sinusoidę. Jednak obecny stan wykracza poza dotychczasowe normy.
To już nie są drobne przepychanki między Mikołajem Lizutem z Gazety Wyborczej, a autorami Naszego Dziennika i redaktorami maryjnej rozgłośni. Sprawą, po emisji dokumentu na poważnie zainteresowała się prokuratura. Z zaciekawieniem przygląda się Watykan. O wyjaśnienia ze wszystkich możliwych stron poprosił sam prezydent Aleksander Kwaśniewski przyznając się jednocześnie, że nie jest słuchaczem rzeczonego Radia.
Juliusz Braun, przewodniczący KRRiTV, odpowiada w Radiu Zet, że zarzuty wobec działalności rozgłośni „są poważne i trzeba je wyjaśnić”, stwierdzając zarazem, że wobec filmu ma „pewne wątpliwości”. Dzień później zapewnia, że Rada zbada finansową politykę Radia (na pytanie, dlaczego dopiero po jedenastu latach, odpowiedź nie padła), dodając, iż kierowana przez niego instytucja nie ma uprawnień do zbadania „całości spraw finansowych”. Na antenie Radia Plus, Donald Tusk opowiada o terrorze aparatu państwowego. Tajemniczy „Zespół Biskupów do spraw duszpasterskiej troski o Radio Maryja”, powołany przez dość długo milczący Episkopat, wyraża na łamach mediów uznanie dla ewangelizacyjnej działalności radia, uciekając od oceny całokształtu jego działalności: – Nie leży w kompetencji Zespołu analiza i ocena działalności administracyjno-ekonomicznej radia – podano w komunikacie. Z kolei Rzeczpospolita drukuje wypowiedź „jednego ze znawców tematu”, stwierdzającego, że działalność Radia na terenie Rosji odbywa się za zgodą i akceptacją rosyjskich służb bezpieczeństwa. Odpierając zarzuty, Ojciec Dyrektor stwierdza, że jak widać, również Rosja włączyła się w wielkie dzieło Boże.
Imperium kontratakuje
Prosto z Południowej Ameryki docierają do Polski modły Ojca poświęcone intencji autorów szytego grubymi nićmi spisku. – Musimy się modlić, żeby odróżniać człowieka od błędu. Musimy nauczyć się rozeznawania mediów, zauważania ich manipulacji – zachęca swoich słuchaczy Ojciec Rydzyk. Posłanka Anna Sobecka zorganizowała manifestację poparcia dla rozgłośni i Ojca Dyrektora, co ogłosiła na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Pod Kancelarią Premiera pikietowało ponad sto najwierniejszych słuchaczek.
„Ten film wyzwolił w nas jeszcze większą chęć modlitwy” – zapewnia w Faktach TVN starsza kobieta. Różne ugrupowania i opcje polityczne zwietrzyły okazję, do manifestacji swoich interesów. Solidarność 80 zwraca się do KRRiTV z postulatem odwołania Roberta Kwiatkowskiego z funkcji prezesa TVP, nie zważając jednak na fakt, że Krajowa Rada nie ma prawa odwoływania ani powoływania członków zarządu TVP. – To zamach na demokrację i wolne słowo. – grzmią związkowcy, którzy korzystając ze sprzyjających okoliczności zwraca uwagę na wykorzystywanie telewizji do „doraźnych gier politycznych”.
Obce siły zła
Zgoła odmienne od konkurentów jest stanowisko Naszego Dziennika. Gazeta informuje czytelników, że „poważne braki warsztatowe, złamanie prawa prasowego i karnego nie skłoniły kierownictwa TVP do wycofania emisji filmu”. – To słudzy szatana, który chce zniszczyć dzieło Kościoła Chrystusowego i Jego Matki – pisze przytaczany przez gazetę Ojciec Ryszard Żuber z Klasztoru w Niepokalanowie.
Według niego zamach ten opłacany jest przez obce siły zła. Dziennik przedrukowuje również wypowiedzi internautów z portalu Gazety Wyborczej, swojego największego wroga. Oczywiście, jedynie te krytyczne pod adresem autorów spisku. – Mam informacje, że najwyżej stojący w naszym państwie robią naciski na sfery kościelne by nas wyciszyć, by wyciszyć Radio Maryja. To już zaczęła się bardzo poważna wojna. Tego w życiu się nie spodziewałem. Pilnujcie bezpieczeństwa ojców pracujących w Radiu – do wzmocnienia szeregów wzywa słuchaczy Ojciec Rydzyk. – Alleluja i do przodu! – dodaje na łamach Radia.
Wojna o rząd dusz
Próżno szukać w Naszym Dzienniku konkretnego dialogu z treścią zawartą w dokumencie, odpierania postawionych zarzutów, które jednoznacznie określane są mianem „dzieła szatana”. Wyemitowany przez telewizyjną Jedynkę film wywołał całą serię oskarżeń politycznych i religijnych. Część mediów wzywa do zbadania sprawy Radia przez prokuraturę. Tymczasem politycy Ligi Polskich Rodzin, aby zachować twarz wobec swojego duchowego przywódcy, składają do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie wobec… autorów filmu. Zgodnie z nauką, jaką fundowała nam w przeszłości historia, sprawa w ciągu kilku dni przycichnie i rozejdzie się po kościach społeczeństwa.
Radio wzmocni jeszcze swoją pozycję, bo społeczność w myśl zasady „trzymaj stronę słabszego”, postawi na ojca Rydzyka. Z pewnością nie osłabi swojej Gazeta Wyborcza. Prezes Kwiatkowski pozostanie na swoim stanowisku, a Ojciec Dyrektor nadal przewodniczył będzie najwierniejszemu z wiernych rządowi dusz.