Jak informuje PAP, do uprawomocnienia decyzji o zwrocie pozwu doszło w wyniku nieuzupełnienia wszystkich niezbędnych formalności. Świtoń nie uiścił opłaty na pozew w wysokości 7,2 tys. zł, na co miał czas do końca maja. Nie przygotował także tekstu przeprosin, który powinien wygłosić Wałęsa.
Świtoń chciał wstąpić na drogę sądową po przeczytaniu listu otwartego Lecha Wałęsy w lutym 2005 r.