Cała spawa zaczęła się w 2003 roku, kiedy Radiu Jazz, należącemu do spółki FM Radio Jazz, upłynęła koncesja na nadawanie w Warszawie i Krakowie. O jej pasma zaczęła się ubiegać zależna od grupy radiowej Ad.point spółka MJR – Muzyka Jazz Radio z nowym projektem o nazwie NRJ FM (Nowe Radio Jazz).
W październiku 2003 roku KRRiT zdecydowała, że częstotliwości przyzna spółce zależnej od Ad.pointu. Tydzień później decyzję uchyliła, a po miesiącu przyznała koncesję spółce FM Radio Jazz, dzięki czemu Radio Jazz mogło znów nadawać na swoich częstotliwościach.
Ad.point poczuł się poszkodowany. – KRRiT nie może dokonywać reasumpcji uchwał ot, tak sobie – mówi na łamach Pulsu Biznesu Jan Znamiec, adwokat spółki Muzyka Radio Jazz, nadawcy NRJ FM.
Stacja NRJ FM mogła rozpocząć nadawanie tylko w jednym mieście – w Katowicach, gdzie dostała częstotliwości należącą wcześniej do Rock Radia Agory.
A co z pasmami w Warszawie i Krakowie? Czemu KRRiT zmieniła zdanie? – Dowiedzieliśmy się o faktach dotyczących finansów FM Radia Jazz. W spółce miał pojawić się inwestor – mówi na łamach Pulsu Biznesu Robert Kroplewski, prawnik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Ostatecznie w Radiu Jazz nie pojawił się zapowiadany inwestor, a dotychczasowy współwłaściciel stacji Mariusz Adamiak odszedł ze spółki. Radio Jazz popadło w finansowe tarapaty i musiało przenieść nadawanie do siedziby Radia Kolor.
W piątek sąd zdecyduje, czy KRRiT postąpiła słusznie udzielając koncesji Radiu Jazz. Przedstawiciele NRJ FM liczą na decyzję po ich myśli.