Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas
ITI idzie na giełdę i 1338 big ITI idzie na giełdę i 1338 big

ITI idzie na giełdę

Po dwóch latach zapowiedzi i przygotowań na warszawskiej giełdzie zadebiutuje Grupa ITI. Medialny holding, skupiający m.in. takie stacje telewizyjne, jak TVN czy TVN 24, pojawi się na parkiecie w pierwszej połowie lipca. Sprzedaż akcji rozpocznie się 19 czerwca. Grupa ITI będzie drugą dużą spółką medialną notowaną na warszawskim parkiecie obok Agory.

Jednocześnie ma szansę stać się największym debiutantem na giełdzie od dobrych kilku lat. W sprzyjających okolicznościach wartość rynkowa całego holdingu może przekroczyć miliard dolarów. Tymczasem w ciągu ostatnich sześciu miesięcy na parkiecie pojawiły się zaledwie dwie małe spółki – Eldorado i Telmax. Zaś poza ITI do sprzedaży akcji szykuje się latem tylko jedna firma – producent biżuterii W. Kruk.

Oddadzą kontrolę


W środę zarząd Grupy ITI podał na konferencji prasowej pierwsze szczegóły planowanej emisji. Spółka zaoferuje inwestorom aż 48 proc. swoich akcji – w sumie 110,6 mln papierów. Oznacza to, że kontrolę nad firmą stracą jej założyciele: Jan Wejchert, Mariusz Walter oraz Bruno Valsangiacomo, kontrolujący obecnie prawie 60 proc. akcji.


Oferta ITI będzie podzielona na trzy transze. Dotychczasowi akcjonariusze chcą sprzedać 42,2 mln już wyemitowanych papierów, a dodatkowo pod młotek pójdzie 68,4 mln akcji nowej emisji, która pozwoli holdingowi pozyskać pieniądze na inwestycje. Kto z dotychczasowych akcjonariuszy wystawi swoje akcje na sprzedaż? Założyciele ITI zapewnili, że przez rok nie zamierzają zmniejszać swojego stanu posiadania.


Prawdopodobnie papierów ITI zamierza pozbyć się BRE Bank, który posiada 15-proc. pakiet, oraz zagraniczni inwestorzy finansowi dysponujący kolejnymi kilkunastoma procentami. Poza transzami dostępnymi dla wszystkich chętnych ITI zaoferuje także ponad 6,26 mln akcji menedżerskich. Te ostatnie papiery będą sprzedawane za równowartość 1,185 dol.


Zdaniem giełdowych analityków wejście na parkiet pierwszej od wielu miesięcy dużej spółki może ożywić giełdę cierpiącą ostatnio na brak nowego kapitału. Specjaliści, z którymi rozmawialiśmy, uważają jednak, że za wcześnie jeszcze na prognozowanie, czy oferta ITI będzie się cieszyła dużym powodzeniem. – Wiele zależy od warunków subskrypcji, przede wszystkim ceny emisyjnej – mówią analitycy.


Cena papierów ITI z transzy otwartej będzie znana najpóźniej 3 lipca. Jacek Lewandowski, szef departamentu rynku pierwotnego z DI BRE, biura maklerskiego oferującego akcje, powiedział, że Grupa ITI chce pozyskać z debiutu giełdowego do 130 mln dol. To oznacza, że cenę każdej akcji można wstępnie szacować jako równowartość ok. 4 dol., czyli 16 zł. Szefowie holdingu nie chcą komentować spekulacji dotyczących ceny emisyjnej.


Miliony na inwestycje


Z pieniędzy pozyskanych od inwestorów 100 mln dol. pójdzie na sfinansowanie transakcji odkupu 33 proc. udziałów TVN od luksemburskiego koncernu SBS Broadcasting, który wycofał się ze stacji 3 czerwca. Kolejne 8 mln dol. spółka przeznaczy na rozwój TVN 24 – pierwszego kanału informacyjnego w Polsce. Inwestycje w Multikino – sieć kin wieloekranowych – pochłoną następne 11-13 mln dol., a 10 mln dol. ITI przeznaczy na rozwój kanałów tematycznych.


Zarząd Grupy ITI – czyli Jan Wejchert, Mariusz Walter oraz Bruno Valsangiacomo – planuje dalszy rozwój spółki w oparciu o media elektroniczne, czyli telewizję. Inne segmenty rynku, czyli rozrywkę (sieć Multikino) oraz nowe media (Onet.pl, DrQ czy Tenbit.pl) traktują raczej pomocniczo. Wejchert zapowiedział, że spółka będzie chciała uniezależnić swój Onet.pl, który jest obecnie najpopularniejszą marką w polskim internecie, od wpływów z reklam i sponsoringu internetowego.


– Będzie on przekształcał się z bezpłatnego portalu, działającego według modelu Yahoo!, w grupę płatnych serwisów według modelu AOL – zapowiedział szef Grupy ITI. I dodał, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy bezpłatne serwisy w sieci powoli przejdą do przeszłości. Przedstawiciele debiutującego holdingu podkreślali, że większość jego spółek – czyli TVN, TVN Siedem, DrQ, Multikino czy ITI Film Studio – ma dodatni wskaźnik EBIDTA (czyli zysk operacyjny po odliczeniu amortyzacji).


Wątpliwości nie brakuje


Czy ambitne plany przekonają inwestorów do zakupu akcji ITI? Póki co firma zamiast krociowych zysków jest na minusie. W 2001 r. skonsolidowana strata netto ITI wyniosła 11,9 mln dol., zaś przychody – 134,3 mln dol. Dla porównania rok wcześniej grupa zanotowała 143,1 mln dol. zysku netto. Prezes Wejchert tłumaczy, że wtedy firma miała dochody z jednorazowych operacji finansowych (sprzedaż części udziałów TVN), zaś obecnie ponosi koszty w związku z uruchamianiem nowych przedsięwzięć, m.in. TVN 24.


Analitycy nie są w stanie przewidzieć, kiedy i czy w ogóle zysk wypracuje informacyjny kanał TVN 24 oraz internetowe spółki Onet.pl i Tenbit.pl. Ale szefowie Grupy ITI podkreślali, że sukces tych przedsięwzięć jest możliwy wyłącznie na skutek współdziałania z innymi spółkami holdingu, a poza tym okręt flagowy koncernu, czyli telewizja TVN, jest rentowny.


Część analityków jest zdziwiona, że gros środków pozyskanych z parkietu spółka chce przeznaczyć nie na nowe inwestycje, ale na spłatę zobowiązań wobec SBS wycofującego się z TVN. – Jeszcze nie znam reakcji inwestorów, ale instytucje finansowe pracujące przy naszej ofercie, np. JP Morgan, oceniły ten ruch bardzo pozytywnie. To nie jest byle jaki wydatek, lecz inwestycja w spółkę, która jest lokomotywą grupy. Zapewniam, że gdyby ta transakcja była źle oceniana, to byśmy jej nie przeprowadzali – odparł Jan Wejchert.


Nie bójcie się obligacji!


Prócz tego analitycy narzekają na nieprzejrzystą strukturę własnościową holdingu. Chodzi m.in. o spółkę 3W Capital Investments, która kontroluje 51 proc. głosów w ważnych dla holdingu przedsięwzięciach: ITI TV Holdings (ma ona 67 proc. udziałów w TVN oraz TVN 24) oraz w ITI Neovision (posiada połowę udziałów w spółce producenckiej Endemol-Neovision). Wprawdzie 3W jest w całości kontrolowana przez Mariusza Waltera i Jana Wejcherta, ale część analityków zauważa, że tak naprawdę obie wymienione spółki są poza kontrolą ITI.


Wśród innych czynników ryzyka prospekt emisyjny ITI wymienia m.in. przeprowadzoną kilka lat temu przez holding emisję obligacji o łącznej wartości 122 mln dol. Papiery te mogą być zamienione na akcje ITI w chwili giełdowego debiutu holdingu, rozwadniając kapitał pozostałych akcjonariuszy. Pierwotnie ITI miał zaoferować posiadaczom obligacji aż 335 mln akcji nowej emisji, jednak prezes Wejchert zapewnia, że transza ta będzie zmniejszona.


– Porozumieliśmy się z obligatariuszami posiadającymi papiery o wartości 109 mln dol. Obligacje te nie zostaną zamienione na akcje ITI podczas oferty publicznej – powiedział Wejchert. Czy to przekona analityków i inwestorów, by zainwestowali pieniądze w medialny biznes? – To przyszłościowa i atrakcyjna branża, ale zarazem jedna z bardziej ryzykownych, dlatego sprawa jest otwarta – mówi anonimowo jeden z analityków zachodniego banku inwestycyjnego.

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post
Incenti przedstawia owoce informatyki i 1332 big

Incenti przedstawia owoce informatyki

Next Post
Najpierw prasa, potem radio, a może i telewizja i 1334 big

Najpierw prasa, potem radio, a może i telewizja





Reklama