Ciężko pracujesz, kupujesz kursy, czytasz książki, uczęszczasz na seminaria, ale Twój biznes wciąż nie wzrasta? Sprawdź, jakie błędy popełniasz i jak się ich pozbyć.
1. Pozwalanie innym, aby kontrolowali Twoje poranne rytuały
Jeśli masz problem z kończeniem stawianych przed sobą wyzwań, najpierw przyjrzyj się porannej rutynie. Prawdopodobnie wstajesz półprzytomny, włączasz ponownie budzik i dopiero po pewnym czasie opuszczasz łóżko. Co wtedy robisz? Najpewniej sięgasz po swój telefon. To właśnie główny problem. Natychmiastowo stawiasz przed sobą życie innych osób: ich teksty, e-maile, posty na Facebooku. Dlaczego nie uczynić siebie samego „porannym priorytetem”?
Oto kilka pomysłów:
* Czytaj książkę. Może to być tylko rozdział, a nawet kilka stron. Wszystko będzie lepsze od sprawdzania skrzynki e-mailowej. To da Ci kilka nowych pomysłów, być może podsunie też ideę na post na blogu. Bez wątpienia jednak pobudzi Twoje szare komórki, aby już od rana weszły na ścieżkę kreatywności.
* Medytuj. To znakomity sposób na udane rozpoczęcie dnia, które dla wielu staje się pozytywnym nawykiem, poprawiającym zdolności skupiania się i koncentracji.
* Posłuchaj audio-booka. Bierzesz poranny prysznic? Przygotowujesz śniadanie? Wykorzystaj ten czas podwójnie, poszerzając swój zasób wiedzy o kolejną lekturę.
2. Utrata skupienia nad aktualnym projektem
To jeden z najczęstszych nawyków dzisiejszych przedsiębiorców, którzy mają zbyt wiele rozpraszaczy: telewizję, social media, ulubione filmy i seriale. Czasami niezwykle trudno skupić się i nie wypaść z odpowiedniego toru, co jest bardzo kosztowne, gdyż powrót do pierwotnego zadania wymaga sporo czasu. Są ludzie, którzy jako remedium polecają nam zrobienie ogromnej listy dziesięciu zadań do wykonania, ale to wciąż nie jest idealny pomysł.
Dlaczego? Trudno zrobić aż tyle każdego dnia, szczególnie, gdy Twoją jedyną bolączką nie jest biznes. Zamiast motywować, sposób ten demoralizuje, ponieważ każdego dnia czujesz, że nie jesteś w stanie podołać wyzwaniu. Spróbuj więc zrobić listę trzech najważniejszych rzeczy, jakie zrobisz danego dnia. Takich, które będą osiągalne. Będziesz ze zniecierpliwieniem czekał na ich wykonanie, aby móc cieszyć się czasem z rodziną czy przyjaciółmi.
3. Robienie w pierwszej kolejności zadań niemających dużego znaczenia
Zbyt często padamy ofiarą wykonywania zadań, które są nieważne dla wzrostu naszego biznesu. Jednak ponieważ COŚ robimy, to wciąż jesteśmy zajęci i nie myślimy o tym, że nasza firma wcale na tym nie zyskuje. Ważnym czynnikiem przy wyznaczaniu zadań jest przypisanie im priorytetu. Dzięki temu nie zmarnujemy czasu na nieważne zadania, które choć są proste, to zdecydowanie mogą poczekać.
4. Złe nawyki zdrowotne
Wiele osób wierzy, że aby osiągnąć sukces trzeba „harować”. To oznacza, że kończymy z myśleniem o wszystkim poza naszym biznesem: przestajemy poświęcać się rodzinie, przyjaciołom i ignorujemy nasze zdrowie.
Sir Richard Branson stwierdził, że numerem jeden, jeśli chodzi o sekret w poprawie produktywności, jest aktywność fizyczna, ponieważ nasze ciało to najważniejsza inwestycja w naszym życiu. Aktywność fizyczna zwiększa poziom energii, poprawia sen i skupienie, a to najważniejsze czynniki, których potrzebujesz w pracy. Dobrą wiadomością jest to, że nawet niewielki wysiłek znacznie poprawi Twój stan zdrowia, bowiem nie każdy z nas musi być olimpijczykiem wykonującym katorżnicze treningi.
5. Niepodejmowanie działania
Dobrze jeśli masz wspaniały poranny rytuał, jesz dobre jedzenie, pijesz wystarczająco dużo wody i znajdujesz czas na aktywność fizyczną. Co jednak z biznesem? Przy nim najważniejsze jest po prostu działanie i tylko dzięki niemu zarobisz pieniądze. Wszystkie osoby, które wyznają dewizę „myślę o pieniądzach, więc one nadejdą”, są w błędzie. Należy podjąć realną pracę, aby zbudować biznes, nawet jeśli na początku możesz ponieść względne fiasko. Pamiętaj: wszystko jest lepsze od stagnacji.
6. Pozwalanie negatywom na wejście w swoje życie
Wielu wyznaje zasadę, że aby osiągnąć sukces trzeba bezsprzecznie utrzymywać negatywne wpływy z daleka, mogą one bowiem zatruwać nasz nastrój, nasze umysły i naszą produktywność Oczywiście, nie można ich wyeliminować całkowicie, jednak warto starać się reagować na nie z dystansem bądź ograniczyć do minimum. Negatywny wpływ mogą mieć też na nas znajomi i rodzina. Nie pozwól im na zniszczenie swojej pasji i ambicji, choć nie zawsze muszą doceniać to, co robisz.
7. Niemierzenie swoich postępów i wyników
Sportowiec Yogi Berra powiedział: „Jeśli nie wiesz, gdzie zmierzasz, prawdopodobnie dotrzesz gdzieś indziej”.
Zdanie to ma także odzwierciedlenie w biznesie. Dawaj sobie specyficzne mierniki, którym możesz zaufać bez konieczności ich interpretacji. Polegaj na liczbach: zdobędę 100 nowych subskrybentów w ciągu tygodnia, osiągnę 10% udział na tym rynku, sprzedam 1000 produktów na tym portalu do następnego miesiąca. Dzięki temu masz lepszy obraz tego, jak rzeczywiście pracujesz i możesz realnie monitorować swoje wyniki.