Kolejnym czynnikiem rekrutacyjnym, od którego Google zaczyna już odchodzić są oceny kandydata w trakcie studiów. Zdaniem Bocka są one oczywiście przydatnym sygnałem, pozwalającym mniej więcej przewidzieć wydajność, czy też skuteczność przyszłego pracownika w pierwszych dwóch latach kariery, ale w późniejszym okresie nie mają żadnego znaczenia.
W ubiegłym roku Google został uznany za najlepsze miejsce pracy na świecie. Bock radzi kandydatom ubiegającym się o posadę w firmie, aby nie przywiązywali wagi do swoich ocen, a zaprezentowali w CV swoje najlepsze prace.
Szef HR w Google przyznał, że amerykański koncern ceni 4 główne cechy wśród nowych pracowników. Należą do nich: zdolności poznawcze lub podstawowe umiejętności rozwiązywania problemów, wyłaniające się przywództwo – co oznacza gotowość do przyspieszania i zwalniania tempa pracy w razie potrzeb firmy, „Googleyness” czyli dopasowanie się do kultury przedsiębiorstwa oraz intelektualną pokorę.
Bock wydał niedawno książkę zatytułowaną „Work Rules!” (Hachette, 2015). To poradnik, dzięki któremu można zbudować lepszą firmę od wewnątrz i rozbudzić radość wykonywanego zawodu. Opierając się na ekonomii behawioralnej i psychologii człowieka, autor pokazuje przykłady dobrego zarządzania z różnych branż. Sam także ujawnia dlaczego Google jest konsekwentnie oceniane jako jedno z najlepszych miejsc do pracy.
Źródło: Entrepreneur.com