Motorem wzrostu ma być USA. Wydatki reklamowe w tym kraju stanowią 45-46 proc. wartości rynku reklamowego na świecie.
Przyszłoroczny wzrost wydatków na reklamę w USA ma wynieść 5 proc. i będzie spowodowany tzw. „efektem czteroletnim” czyli wzrostem wydatków na reklamę o ok. 1 mld dol. spowodowanym wyborami prezydenckimi w USA i igrzyskami olimpijskimi.
Wydatki w Europie będą w 2004 r. o 3,7 proc. wyższe niż w tym roku. Zdaniem analityków agencji reklamowej Universal McCann wartość globalnego rynku reklamowego w 2004 r. wzrośnie o 5,8 proc. W opublikowanym w piątek raporcie analitycy banku inwestycyjnego Merill Lynch szacują wzrost wydatków na reklamę w USA na 5,8 proc.