Dlaczego / jak trafiłem do reklamy?
Z ulicy. Z ciekawości. Z pewności siebie. Zaczęło się od lektury Newsweeka w PRL-owskim Empiku – historia o braciach Saatchi, którzy zdobyli budżet BA. Potem były studia filologiczne, rozmowy i decyzja, żeby zapukać do drzwi agencji. Otworzyły się.
W reklamie pasjonuje mnie…
Nieustająca walka z materią, która wymyka się spod kontroli, logika i jej brak. Przewidywalność porażki i – często – nieprzewidywalność sukcesu. Kontakt z młodymi ludźmi, nieustające wrzenie i twórcze napięcie. Ktoś powiedział kiedyś, że nikt tak nie potrafi pasjonować się reklamą, jak jej twórca…
Co spodobało mi się w reklamie w zeszłym roku?
Sukces i uznanie dla kampanii Serce i Rozum (kampania reklamowa, PR + SM); podziwiam strategiczne i taktyczne prowadzenie facebooka, który stanowi integralną cześć działania myślących nowocześnie marek; jestem pod wrażeniem konsekwencji w prowadzeniu marek Lidl oraz Biedronka – budowania wartości w oparciu o wymiary tradycyjnie przypisywane supermarketom i delikatesom.
Jestem autorem prac…
Nie czuję się autorem, reklama to działanie zespołu. Pracowałem od 94go m.in. dla marek 10,5, Lech, Tyskie, Żubr, Redd’s, Knorr, Amino, Hellmann’s, Kiwi, Lisner, Nivea, BSH, Siemens, Dębica, Crunchips, Sphinx, Żabka, PGE, Plus, 36.6, Ballantine’s, Maxwell House, Algida, Lipton, Żubrówka, Aurelian, Poznań, Essilor, Subway…
Jak oglądam prace polskiej konkurencji?
Z zaciekawieniem. Czy pomyślę „szkoda, że ja tego nie zrobiłem”?
Jak oglądam prace międzynarodowe?
Przede wszystkim staram się zrozumieć kontekst. Od prac międzynarodowych wolę sprawnie zrealizowane kampanie krajowe takie jak nagrodzony w ubiegłym roku w Cannes „ROM” dla rumuńskiej marki o te nazwie, czy hiszpańską „Wioskę, w której naprawdę nic się nie dzieje” dla konsorcjum telewizyjnych nadawców tematycznych.
Jestem jurorem w KTR, bo…
Przede wszystkim dlatego, że lubię wiedzieć pierwszy, kto wygrał. Poza tym, w byciu jurorem jest coś z misji – dzielenia się z innymi swoim doświadczeniem oraz tym, co najlepsze w branży. Jako że głosowanie jest procesem kolektywnym, subiektywna ocena tego, co dobre zostaje przefiltrowana przez mądrość zbiorową. A zatem – jestem jurorem również dlatego, że pasjonuje mnie proces poszukiwania najlepszych rozwiązań, dochodzenia do konsensusu.
Moja kategoria jest ważnym elementem komunikacji 360 ponieważ…
Ogromnie ważnym. Ponieważ w dużej części przypadków składa się z prac holistycznych (360) oraz łączących ze sobą techniki i narzędzia, tak jak zwycięzca (złoty KTR) ubiegłorocznego Active – „Sukiennice” autorstwa Leo Burnett.
Jurorzy w tej kategorii szukają…
Szukają w pracach i zgłoszeniach inteligentnych i kreatywnych sposobów na pobudzenie do działania. Dowodów na to, że kampania jest rozumiana, że zachodzi interakcja między nadawcą i odbiorcą.
Na wygraną mają szanse prace…
Takie, które mają wpływ na zachowanie odbiorców, zmieniają coś w ich nawykach, życiu, myśleniu, mają wpływ na ich postawę.
W tym roku w kategorii zmieniliśmy…
Definicję. W obecnej w bardziej precyzyjny sposób określiliśmy, że chodzi o to, żeby „działo się” – w umysłach konsumentów i odbiorców komunikatów i żeby to „dzianie się” modyfikowało ich zachowanie, żeby było dla nich istotne.
ZOBACZ KATEGORIE W ACTIVE ADVERTISING
ZOBACZ PRACE NAGRODZONE W KTR 2011