Drugi udziałowiec BTV – Makaitis, Litwin z USA oskarża Polsat o niewywiązywanie się z obietnicy wykupienia 47% akcji BTV oraz formalnie mówi o trudnościach finansowych Polsatu. Makaitis twierdzi, że Polsat zamierzał po cichu zlikwidować stację, która przynosi straty. Wtedy Litwin nie dostałby obiecanych 5 mln dolarów za resztę akcji BTV.
Polsat ma jeszcze 100% udziałów w estońskiej TV1 i 60% w łotewskiej LNT. Miały to być przyczółki do powstania platformy Polsatu w krajach bałtyckich. Wydaje się jednak, że nie były to trafione inwestycje ze względu na recesję w reklamie telewizyjnej, nie tylko w krajach bałtyckich, ale także w Polsce.
Nagle Polsatowi zaczęło nieco brakować oddechu, ze względu na przeinwestowanie i nie do końca trafione lub zrealizowane pomysły. W Polsce jesli chodzi o platforme Polsatu Cyfrowego, to fatalne tunery cyfrowe, słaba oferta kanałów TV, pobieranie abonamentu za programy, które są mało interesujące, brak rzetelnej obsługi abonentów – grzechów można wymieniać mnóstwo. W ten harcerski sposób nie można zrealizować ambitnego planu istnienia platformy Polsatu nawet w Polsce, a co dopiero w innych krajach.
Idea powstania polskiej platformy cyfrowej dla krajów bałtyckich jest bardzo interesująca, ale Zygmunt Solorz chyba zapomniał, że w Polsce nie ma ustabilizowanej pozycji, a połączone Cyfra+ z Wizją TV mogą dobić ofertą i promocjami zdecydowanie „kiepski” Polsat Cyfrowy. Zamiast raczej interesować się platformą w Polsce, aby nie rozłożyć jej w ciągu roku, bo tak może się stać, jeśli w nie uzdrowi tej platformy.
Polsat myśli za to o cyfrowej telewizji w Pribałtyce, gdzie „rządzi” Viasat i Rosjanie.
Typowe rzucanie się z motyką na słońce – ale to w końcu „słoneczna platforma”…