Faktem jest, że Polsat mając wykupione wyłączne prawa do transmisji MŚ2002, chce zarobić jak najwięcej. Z drugiej strony mało etyczne wydaje się bezwzględne kodowanie wszystkich meczów na żywo. Wiadomo, że Polsat chce pozyskać jak największą liczbę abonentów dla swojej platformy cyfrowej. Liczy na pół miliona abonentów – teraz ma ponad 200 tysięcy.
Szef Polsatu Zygmunt Solorz wypowiadał się w Gazecie Wyborczej, a Super Express i TVN skwitowały to rada dla kibiców: „Zacznijcie już teraz zbierać kasę na mistrzostwa świata”. Podliczono więc dokładnie ile potencjalny abonent Polsatu Cyfrowego będzie musiał zapłacić za przyjemność oglądania MŚ2002.
Super Express wyliczył dokładnie 1059 zł! Nie wiemy jednak, skąd wzięły się ceny np. 350 zł za instalację, skoro można to zrobić nawet za 100-150 zł. Dlaczego wstawiono tam antenę 1.05m (tu nawet z błędem 105mm!!!), skoro wystarczy antena 65-85 cm (Hot Bird) za 30-80 zł. Konwerter policzono za 58 zł, choć może kosztować od 50-80 zł (zależy jakiej firmy!). Nie pomyślano też o promocji, jakie planuje Polsat, aby przyciągnąć abonentów.
Nie chcemy tu bronić Polsatu i szalonych pomysłów Zygmunta Solorza, ale wg nas koszt oglądnięcia MŚ2002 w Polsacie będzie dużo niższy, na pewno dużo poniżej 1000 zł. Zawsze klientowi pozostaje poszukiwanie meczów MŚ2002 na ogólnodostępnych kanałach analogowych lub cyfrowych (dosyły dla platform!).
Wiadomo, że wszyscy będą podkładać nogi Polsatowi. Szkoda, że TVP była tak biedna, że nie chciała wyłożyć 20 mln $, bo nie byłoby problemu, a kibice byliby zadowoleni.
Prawnicy twierdzą, że umowa nie zezwala Polsatowi na całkowite zakodowanie wszystkich transmisji z MŚ2002. Z drugiej strony Polsat popełniłby straszny błąd kodując wszystko, bo przeciw niemu faktycznie zbierze się koalicja „niezadowolonych”, która w końcu doprowadzi do upadku lub bankructwa Polsatu, który ma (nieoficjalnie) problemy finansowe. Do tego jak donosi strona internetowa www.polsatnews.com na Wolumenie pojawiły się pirackie karty kodowe dla Polsatu Cyfrowego za 150-200 zł. Są też blockery dla oryginalnych kart Polsatu, które otwierają możliwość oglądania wszystkich kanałów Polsatu Cyfrowego bez płacenia jakiegokolwiek abonamentu.
Być może fakt narastającego piractwa Polsatu, Zygmunt Solorz nauczy się w końcu zarabiać pieniążki na reklamach przy okazji niekodowanej transmisji na Polsacie – już teraz ustawi się kolejka reklamodawców!
Robienie na siłę platformy cyfrowej w obecnej sytuacji Polsatu nic nie da, bo nie ma pewności, czy faktycznie wzrośnie liczba abonentów aż do pół miliona. Może się okazać, że owszem Polsat rozda dużej liczbie klientów odbiorniki cyfrowe i nie pozyska wcale abonamentu, ze względu na piractwo! Abonent zapłaci za piracką kartę lub blocker niż Polsatowi za abonament – tak przekorni są Polacy!
Zygmunt Solorz, powinien raczej pomyśleć o dogadaniu się z innymi platformami i sieciami kablowymi, aby pokazać mecze jak największej publice i pozyskać reklamodawców dla swoich kanałów. Tak uczyniono by w normalnym kraju w ramach wspólnego, dobrego biznesu potencjalnych konkurentów.
Dość jednak dobrych rad – Solorz ma swoje plany i widać orientuje się doskonale w sytuacji, skoro stawia wszystko na jedną kartę zgłaszając tzw. „małe ale” do fuzji Cyfry+ z Wizją TV, zamiast najnormalniej w świecie współpracować. Nie boi się też piractwa, było już kilka firm, które nie bały się tego problemu…