Mediarun.com

Alexander Jahr, polski miliarder, o którym nikt nie słyszał (wideo)

Alexander Jahr, polski miliarder, o którym nikt nie słyszał (wideo) Alexander Jahr milioner mediarun com

Nie łączyły go z leżącym na Pomorzu Połczynem-Zdrojem ani interesy, ani rodzinna historia. To jednak właśnie tutaj Alexander Jahr postanowił kupić posiadłość i zacząć uprawiać ziemię. Z pochodzenia był Niemcem. Jego ojciec i dziadek byli medialnym potentatami, którzy założyli wydawnictwo Gruener+Jahr.

Na ponad 3,5 tys. hektarów uprawiał warzywa, owoce, sadził choinki, prowadził hodowlę dzików, danieli i jeleni. W sezonie potrafił zatrudniać kilkuset pracowników – podaje money.pl. Po pracach często zapraszał robotników na biesiady. Gdy ktoś nie przyszedł na takie spotkanie w domu Jahra, to ten czuł się urażony.

Zapraszamy Ciebie na konferencję

BEAUTY HEALTH
AI & DIGITAL TRENDS 2025

Marketingsummit.eu

22 MAJA 2025 | Hotel RENAISSANCE - WARSZAWA


II Edycja konferencji dla liderów branży beauty & health!

🔹 AI i nowe technologie – jak zmieniają reguły gry w marketingu beauty?
🔹 e-Commerce 3.0 – personalizacja, która naprawdę sprzedaje!
🔹 Nowe pokolenia, nowe wyzwania – jak mówić do Gen Z i Alpha, żeby słuchali?
🔹 TikTok i influencer marketing – od viralowych hitów do realnych konwersji!
🔹 ESG czy greenwashing? Jak tworzyć autentyczne strategie zrównoważonego rozwoju?
🔹 Jak stworzyć społeczność wokół marki i budować lojalność klientów w digitalu?
🔹 Retail przyszłości – co musi się zmienić, aby sprzedaż stacjonarna przetrwała?


📅 Program i prelegenci - Marketingsummit.eu
🎟️ Bilety - Marketingsummit.eu
🎤 Zostań prelegentem - Marketingsummit.eu

Reklama

Z kolei burmistrz Połczyna-Zdroju Barbara Nowak wspomina pomyłkę w kalendarzu Jahra. Gdy okazało się, że doszło do nieporozumienia i będzie musiała na niego godzinę poczekać, zawstydzony Jahr nakazał przywieźć ją prywatnym helikopterem.

Najbogatszy z Polaków miał też jednak spięcia z lokalną społecznością, Jedno wynikło po tym, gdy częściowo ogrodził gigantyczne działki, tak by nie wchodziła na nie zwierzyna. Część mieszkańców narzekała, że nie ma, jak przejechać z jednej wsi do drugiej. Kłódki z bram więc zdjęto. Poproszono jedynie o zamykanie ogrodzenia za sobą.

Exit mobile version