Dimitris Papadimitriadis zaniósł swój komputer do firmy System Graph Technologies, autoryzowanego serwisanta i dystrybutora firmy Apple w Grecji po tym, jak na monitorze swojego iMaka odkrył ciemne plamy.
W serwisie stwierdzono, że komputer trzeba wyczyścić, a panel LCD powinno się wymienić. W trakcie prac, jak twierdzi lekarz, monitor uszkodzono, a gdy Papadimitriadis odbierał go z serwisu, był w gorszym stanie niż przed oddaniem do naprawy.
Lekarz zażądał wymiany sprzętu, a serwis odmówił tłumacząc, że iMac nie był kupiony w Grecji. Papadimitriadis swoją historię opisał na forum internetowym, a spółka ze swoją wersją zwróciła się do sądu, żądając 200 tys. euro za straty wizerunkowe.
Jak informują greckie media, przesłuchania obu stron odbędą się 19 stycznia.