Statystyki podają, że więcej osób posiada telefon komórkowy niż szczoteczkę do zębów.
Co więcej z badania przeprowadzonego przez amerykańskie centrum badawcze „Pew Research Center” Telefony są najczęściej używanym urządzeniem do zakupów online.
Potwierdzają to dane z okresu świątecznego w 2018 roku, gdzie iPhony i Androidy przegoniły komputery stacjonarne i laptopy. 1 na 5 Amerykanów korzysta już tylko z telefonu do przeglądania treści online.
Wynika z tego, że zakupowo-telefoniczna rewolucja ma się w najlepsze, jej dalszy rozwój wprowadzi na rynku istotne zmiany. Wkrótce zapomnimy o kartach kredytowych, czy kodach PIN, zamiast tego przy kasie zapłacimy skanując naszą twarz. O testach z podobnym systemem pisaliśmy w artykule o AMAZON.
Co kryje się za tą mobilną rewolucją? Przyjrzyjmy się 6 trendom tej technologi.
1. Progresywne Aplikacje Webowe (Progressive Web Apps)
Od 2015 roku jest to głośny temat, aplikacje te już nas otaczają. Mają na celu przyśpieszenie działania strony internetowej na telefonie. Zmniejszenie czasu ładowania poniżej 2 sekund. Przy zachowaniu komfortu użytkowania. Ograniczają też użycie internetu do minimum. Pozwalają zindywidualizować treści pod konkretnego użytkownika korzystającego z aplikacji.
Jak narazie na takie aplikacje pozwolić sobie mogą duzi gracze jak np. Starbucks, czy Tinder, jednak wkrótce takie rozwiązanie będzie bardziej rozpowszechnione.
2. Zakupy w rzeczywistości rozszerzonej
Mowa tu o technologi jaką wykorzystała popularna gra mobilna „PokemonGO” Z tą technologią niedawno eksperymentowała już IKEA. Gdzie chodząc po sklepie na ekranie telefonu skierowanego np. na stół mogliśmy zobaczyć zastawę, czy różne inne dodatkowe przedmioty, produkty.
Technologie też powoli wchodzi do branży modowej. Pomysł dotyczy wirtualnej przymieżalni.
Na rynku już od dawna istnieją aplikacje pomagające w projektowaniu wnętrz, wirtualne miarki itp.
3. Płatności na kliknięcie
We wrześniu 2017 roku patent na Płatności na Kliknięcie należący do Amazon wygasł. Zapewne ucieszyło to wielu sprzedawców. Technologia jest dalej intensywnie udoskonalana, a zakupy w internecie coraz prostsze i szybsze.
Dzięki temu aplikacje i strony internetowe mogą przechowywać dane o naszych kartach kredytowych.
W perspektywie rozwoju jest wprowadzenie płatności Face-ID.
Generalnie szukanie karty kredytowej będzie przeszłością, zamiast tego będziemy się uśmiechać do kamery w naszym telefonie.
4. Bezekranowość
Z czasem możliwe, że zrezygnujemy nawet z tradycyjnych ekranów. Coraz popularniejsze stają się komendy głosowe. Jest to dużo szybsze i wygodniejsze. Jednak np. na polskim rynku napotyka barierę językową.
W przyszłości będziemy mogli opowiedzieć naszemu samochodowi, żeby odprawił za nas bagaż jadąc na lotnisko i wybrał nam miejsce.
5. Uniwersalne Płatności Mobilne
W Chinach płatności gotówkowe są już czymś marginalnym. Nie jest łatwo zapłacić tam gotówką. Najpopularniejsza tam aplikacja WeChat ma już ponad 1 000 000 000 użytkowników, z kolei jej usługa WeChat Pay ma 800 000 000 aktywnych użytkowników.
WeChat Pay działa na zasadzie skanowanych kodów. Na zachodzie wciąż brak jednolitego rozwiązania dla płatności mobilnych. Może skanowane kody są przyszłością? W każdym razie płatność telefonami staje się już teraz elementem codzienności.
6. Sprzedaż w kontekście
Sprzedawcy dążą do usunięcia jakichkolwiek czynników opóźniających robienie zakupów w ich sklepie. Dlatego niedługo każdy moment online będzie zakupami.
Oznacza to, że jeśli dana osoba wyśle znajomemu zdjęcie fajnej pary trampek na WhatsApp, przycisk zakupu pojawi się w aplikacji.
Nie trzeba będzie się dopytywać o markę, czy szukać sklepu.
Rozwój prowadzi do tego, że wybierając się ze znajomymi do kina wystarczy na grupowym czacie wpisać informację o planowanym wyjściu, żeby zarezerwować bilety. Wszystko dzieje się na jednej stronie, bez przekierowań.
Przykładem strony która zaczęła wprowadzać coś takiego jest Skyscaner, gdzie możemy kupować bilety lotnicze, różnych linni nie opuszczając strony internetowej Skuscaner’a.
Mobilność staje się podstawą handlu. To w telefonach spędzamy najwięcej czasu, a sprzedawcy chcą być tam gdzie ich klienci. Telefon zawsze mamy pod ręką, nie to co komputer.
