W opinii środowiska „to praktyka niezgodna z zasadami współżycia społecznego, prawem oraz ideą biznesu społecznie odpowiedzialnego, która uderza we wszystkich dostawców korporacji”.
Unilever wydał w dniu 4 listopada w tej sprawie oświadczenie. Argumentuje w nim, że takie postępowanie służy temu, „by być jeszcze bardziej konkurencyjnymi na rynku”. Zdaniem Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej SAR, Polskiego Stowarzyszenia Marketingu SMB, Związku Firm Public Relations i Organizacji Firm Badania Opinii i Rynku zmiana ta nie może być rozpatrywana jako standard zawierający się w ramach pojęcia wysokiej kultury biznesowej i dobrych praktyk relacjach z otoczeniem firmy.
– Jest to karygodna praktyka, która faktycznie oznacza, że mniejsi dostawcy i partnerzy biznesowi kredytują globalnego giganta. Jest to szczególnie istotne w przypadku dostarczania produktów i usług, które wymagają dużego zaangażowania finansowego dostawcy. Czy Unilever chciałby, aby pracownicy agencji wśród których są również konsumenci produktów Unilevera otrzymywali pensje po 90 dniach pracy dla marek tego koncernu? – komentuje Paweł Tyszkiewicz, pełnomocnik zarządu Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej SAR.
– Można to nawet odczytywać jako działanie na szkodę firm powiązanych z Unilever. Uważamy że konieczne jest głośne krytykowanie tego typu praktyk, gdyż są one sprzeczne z ideą społecznej odpowiedzialności biznesu i pokazują, że rynkowy potentat nie ma żadnych oporów, aby wystawiać swoich dostawców na bardzo wysokie ryzyko – twierdzi Jacek Barankiewicz, prezes Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy w Polskim Stowarzyszeniu Marketingu SMB.
– Narzucanie 90-dniowych terminów płatności wynagrodzenia za zrealizowane usługi może być uznane za wykraczające poza granice dopuszczalnej swobody umów, niezgodne również z zasadami współżycia społecznego. Odnosząc się do przepisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, przewiduje ona, że termin zapłaty określony w umowie może być dłuższy niż 60 dni od dnia doręczenia dłużnikowi (usługodawcy) faktury lub rachunku w zasadzie tylko w szczególnych sytuacjach, kiedy nie jest to sprzeczne ze społeczno-gospodarczym celem umowy i zasadami współżycia społecznego oraz jest obiektywnie uzasadnione – dodaje Norbert Ofmański, wiceprezes zarządu w Związku Firm Public Relations.
Zaniepokojone działaniami Unilever organizacje chcą w miarę możliwości jak najszybciej spotkać się w gronie niezależnych ekspertów, z przedstawicielami firmy Unilever, aby o problemie podyskutować i wspólne znaleźć rozwiązanie, które nie będzie krzywdzące dla partnerów biznesowych. W związku z tym SKM SAR planuje zorganizowanie panelu dyskusyjnego z udziałem przedstawicieli branży komunikacji marketingowej, Konfederacji Lewiatan oraz innych organizacji w celu omówienie problemu. Do udziału w panelu zaproszeni zostaną również przedstawiciele Unilevera. Oprócz tego SKM SAR opracuje raport poświęcony podobnym praktykom w największych firmach działających na terenie Polski.
– To bardzo istotna kwestia o zasięgu ogólnokrajowym, bez podziału na jakiekolwiek branże – dotyka relacji pomiędzy dużymi firmami a sektorem MSP – podsumowuje Paweł Tyszkiewicz.