Zaprezentowana wczoraj nowa przeglądarka ma pogrzebać system Windows i złamać monopol Microsoftu.
Wart 145 mld dol. koncern założony przez Siergieja Brina i Larry’ego Page’a chce zrewolucjonizować sposób korzystania z komputerów.
Firma Google, która z reklamy w swojej wyszukiwarce uczyniła najbardziej dochodowy interes ostatniej dekady, zaprezentowała wczoraj testową wersję nowej przeglądarki internetowej. Ma ona sprawić, że setki milionów użytkowników komputerów na całym świecie będzie mogło zrezygnować z płatnych programów oferowanych przez Microsoft. Nowy program nazywa się Google Chrome i jest darmowy. Przeglądarka, wedle zapewnień spółki bezpieczna i stabilna, będzie narzędziem nie tylko do buszowania w sieci, ale przede wszystkim do korzystania z udostępnianych przez Internet programów konkurencyjnych wobec produktów Microsoftu.
145 mld dol. jest wart koncern Google. Firmę założyło dwóch studentów zaledwie dziesięć lat temu
Jedyne, na czym spółka chce zarabiać, to reklamy umieszczane w każdej z aplikacji. Google Chrome ma spowodować, że liczba osób, do których dociera, znacząco się zwiększy.
249 mld dol. – taką sumą trzeba dysponować, by kupić wszystkie akcje Microsoftu na giełdzie w USA
Nowy projekt Google’a to wyzwanie dla Microsoftu, największego na świecie producenta oprogramowania. Jego system Windows działa w ponad 90 proc. komputerów na świecie. Konkurencja rzuca firmie wyzwanie w czasie, gdy koncern próbuje się odnaleźć na rynku po odejściu charyzmatycznego Billa Gatesa. Założyciel Microsoftu w czerwcu przeszedł na emeryturę. Rolę największych innowatorów w branży przejęli twórcy Google’a. Podobnie jak Gates w 1975 r., pod koniec lat 90. Brin i Page zaczynali swój biznes od garażu.
Założyciele Google’a nie działają jednak bezinteresownie. By wyświetlać reklamy adresowane do konkretnego użytkownika, Google zbiera informacje o internautach. – Na razie Google utrzymuje wizerunek przyjaznej firmy. To jednak tylko maska. Jeśli opadnie, to cały projekt legnie w gruzach – tłumaczy Magda Borowik z firmy badawczej IDC Polska. – Nie ma obaw, jesteśmy całkowicie przejrzyści – mówi Rz Sam Schillace, szef działu aplikacji online Google’a.
Więcej na http://www.rzeczpospolita.pl/