Proporcja ta, tak jak wiele innych wskaźników dotyczących
internetu, uległa na przestrzeni ostatnich kilku lat pewnym zmianom. Zgodnie z najnowszym raportem comScore, Stany odpowiadają tylko za 22 proc. internetowego tortu, z kolei kluczowym rynkiem stają się państwa wschodzące.
W 2008 roku ponad 300 mln internautów pochodzić będzie z rejonu Azja-Pacyfik, 232 mln stanowić będą Europejczycy, 183 mln – mieszkańcy Ameryki Północnej, 59 mln – Ameryki Łacińskiej, a Środkowy Wschód i Afryka liczyć będzie 30 mln użytkowników. Co ciekawe, to właśnie Azja, Środkowy Wschód i Ameryka Łacińska odpowiadają za największy, 10-procentowy wzrost w stosunku do roku 2007, przy czym Środkowy wschód to aż 20 procent.
Duża ilość użytkowników stanowi ogromną możliwość wzrostu sprzedaży, dlatego też marketingowcy nadal stawiają na reklamę w wyszukiwarkach. Właśnie w tym miejscu ogromna rzesza konsumentów poszukuje produktów i informacji. W lutym 2008 r. sami użytkownicy internetu ze Stanów Zjednoczonych przeprowadzili niemal 10 mld wyszukiwań, co pokazuje potencjał tego rynku.