Historia nieco filmowa, a jednak zdarzyła się w rzeczywistości. „Jeszcze parę dni temu moja decyzja byłaby inna, ale teraz pora być odpowiedzialnym. Przyjmuję ofertę banku”- zdecydował finalista. Marek wziął udział w programie kilka dni po ślubie. Jego zmagania śledziła obecna na widowni żona. Uśmiechała się i… płakała na przemian. Mimo, iż ze studia mogli wyjść z milionem złotych to 115 tysięcy uznali za bardzo dobry start w przyszłość.
” GRASZ CZY NIE GRASZ” – to światowy hit na antenie Polsatu. Takiego teleturnieju jeszcze w Polsce nie było. Zmagania uczestników obserwuje rekordowa, bowiem licząca aż 500 osób publiczność. 250 spośród nich ma szansę na milionową wygraną. Gospodarzem teleturnieju jest Zygmunt Chajzer, producentem – Endemol Neovision.
„GRASZ CZY NIE GRASZ” („Deal or no Deal”) bije rekordy oglądalności w ponad 20 krajach całego świata, między innymi w Holandii, Stanach Zjednoczonych, Australii, Argentynie. W tym teleturnieju liczy się wiedza, ale najważniejsza jest intuicja pokerzysty oraz umiejętność trzymania nerwów na wodzy. „GRASZ CZY NIE GRASZ” to nie tylko emocjonująca walka człowieka z własną zachłannością i chciwością, ale też spektakularne widowisko. Musi wykazać się dobrą intuicją przy wyborze jednej z 26 walizek, w których umieszczone są czeki. Emocje, ryzyko, żądza pieniądza – wszystko to w najnowszym teleturnieju Telewizji Polsat.
W ramach teleturnieju „GRASZ CZY NIE GRASZ” udostępniona jest interaktywna gra dla telewidzów. Każda z osób, która w odpowiednim czasie podczas programu wyśle SMS o wskazanej treści ma szansę wygrać 5.000 zł. Wykorzystane w grze mechanizmy decydujące o wygranej w pełni bazują na sprawności i wiedzy grającego – wygrana jest zupełnie niezależna od losowości.