RMF FM informuje na swojej stronie internetowej, że w nowych przepisach znalazł się zarówno mętny zapis o podtrzymywaniu przez KRRiT etyki dziennikarskiej, jak i wątpliwy konstytucyjnie przepis o szczególnym traktowaniu nadawców społecznych.
Dlatego też Platforma Obywatelska i SLD przygotowują już wnioski zarzucające ustawie niekonstytucyjność. Zdaniem Sojuszu zmiana prawa bezsprzecznie ogranicza swobodę mediów. – To ustawa kagańcowa – mówi poseł Gadzinowski. Najpierw jest to kaganiec na media publiczne, a potem na media komercyjne. Wszak wszystkie poddane są władzy Krajowej Rady – dodaje, a większość w niej będą teraz mieli ludzie PiS-u.
Platforma podkreśla też uprzywilejowanie przy przyznawaniu koncesji tzw. nadawców społecznych. – Nie może tak być – nawet, jeśli nadawcy społeczni byliby bardzo, bardzo zasłużeni – aby następowało zróżnicowanie podmiotów w dostępie do koncesji – dodaje Iwona Śledzińska-Katarasińska. A to sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości i Trybunał nie może tego podtrzymać – podkreśla.
Ustawa medialna najpewniej jeszcze w czwartek trafi do prezydenta i będzie pierwszą podpisaną przez Lecha Kaczyńskiego. Nowa, 5-osobowa Rada powstanie w styczniu.