To reakcja na naszą wczorajsza publikację, w której cytowaliśmy bulwersujące słowa wiceszefa klubu PiS Tomasza Markowskiego: – Chcemy rzeczywiście mieć bardzo silny wpływ na media, mimo że będzie krzyk i hałas się podnosił, rwetes i lament. Spodziewam się krzyku, ale biorę za to pełną odpowiedzialność.
Wczoraj w Radiu ZET marszałek Senatu Bogdan Borusewicz apelował: – Władze PiS-u powinny na to zareagować, bo to po prostu jest wypowiedź dość nieoczekiwana i niemądra.
O komentarz poprosiliśmy więc Adama Lipińskiego, wiceprezesa PiS: – Część polityków PiS jest poirytowana brakiem obiektywizmu wśród dziennikarzy, ale to nie uzasadnia postulatów przejęcia władzy w mediach publicznych. W ten sposób nie można nawet myśleć. Postawiliśmy sobie za cel przerwanie tego błędnego koła, w którym każda nowa ekipa rządowa wsadza do mediów swoich ludzi.