Powody rezygnacji Ostrowskiego zostały przedstawione w części niejawnej posiedzenia Rady Nadzorczej TVP. Wcześniej został złożony wniosek o przerwanie obrad w związku z opinią kancelarii prawnej Sołtysiński, Kawęcki and Szlęzak, która stwierdza, iż jednoczesne zajmowanie stanowisk piastowanych przez Ostrowskiego (wicedyrektora TVP3 i członka rady nadzorczej) jest zabronione. Ostrowski objął stanowisko wicedyrektora TVP3 w połowie września za sprawą Pacławskiego.
29 września odbyło się głosowanie nad zawieszeniem w czynnościach Pacławskeigo. W tym głosowaniu brał udział także Ostrowski, w tym czasie sprawujący funkcję wicedyrektora TVP3. Zgodnie z opinią kancelarii prawnej uchwała o zawieszeniu Ryszarda Pacławskiego jest niezgodna z prawem, a co za tym idzie nieważna. Wynika to z faktu, że decyzja o zawieszeniu nie została podjęta w pełnym, 9-osobowym składzie, gdyż 9. osobą był Ostrowski.
Zdaniem Waniek, Pacławski powinien w środę normalnie przyjść do pracy. – Rada znalazła się w niezwykle skomplikowanej sytuacji prawnej. Tak niektórym jej członków zależało na zawieszeniu Pacławskiego, że poszli na skróty, naruszając prawo – powiedziała PAP we wtorek Waniek.