Powodem nierównego traktowania miała być działalność dziennikarzy w Związku Zawodowym Dziennikarzy Radiowych oraz w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich w Radiu Kraków, a cała sytuacja zaczęła mieć miejsce gdy dziennikarze latem 2002 roku wystąpili z wnioskiem, aby stanowiska kierownicze osadzane były na zasadach konkursów.
Dziennikarze stracili całkowicie lub częściowo prowadzone programy, a czas ich obecności na antenie uległ znacznemu ograniczeniu. Powołują się na znowelizowany kodeks pracy, który reguluje sprawy dyskryminacji w czasie pracy.
Mecenas odpiera zarzuty, gdyż przepisy to regulujące weszły w życie w styczniu tego roku, a dziennikarze domagają się odszkodowania także za wydarzenia, które miały miejsce wcześniej. Jednocześnie Radio Kraków nie wyklucza możliwości ugody.