Telewizja Polska postanowiła wycofać się ze starań o zakup wspomnianych praw.
Zdanie dyrekcji pokazywania boksu zawodowego nawet z udziałem polskich pięściarzy, nie można zaliczyć do misji Telewizji Publicznej wydatkującej w przeważającej mierze pieniądze podatników, niekoniecznie zainteresowanych sportem.
Przeprowadzenie transmisji miałoby sens zdaniem władz TVP w przypadku, gdyby nie przynosiło strat finansowych, tzn. możliwe zyski z reklam i sponsoringu zrównoważyłyby wydatki poniesione na zakup praw.
Ponieważ po negocjacjach właściciel praw do gali w Nowym Jorku zaproponował TVP cenę znacznie większą, dlatego władze telewizji podjeły wspomnianą na wstępie decyzję.