O sprawdzenie, czy reklamy nie dyskryminują kobiet, poprosiła Radę pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn Magdalena Środa.
– Twórcy reklam, często na wyraźne żądanie zlecającego produkcję reklam, powielają stereotypy dotyczące roli kobiety i mężczyzny w społeczeństwie, nie chcą zauważyć zmiany ról, jaka zaszła w ostatnich latach – uważają autorzy monitoringu i dodają: – Powielany przez reklamy stereotyp wypacza role społeczne zarówno kobiet jak i mężczyzn.
– W reklamach kobieta przedstawiana jest jako osoba, której jedynym zajęciem jest usuwanie plam, smarowanie kanapek, gotowanie obiadu, rozmowy z panem reperującym pralkę. Sen z powiek spędza jej pragnienie, aby włosy były lśniące – można przeczytać w dokumencie.
Członkowie podczas czwartkowego posiedzenia KRRiT uznali, że „ prawnego punktu widzenia trudno postawić wyraźną granicę między dyskryminacją, która jest zakazana przez ustawę o radiofonii i telewizji, a przejawami złego gustu czy naruszeniem dobrych obyczajów w reklamach. Według nich, można z tym walczyć jedynie poprzez sprzeciw opinii publicznej i nacisk klientów.