Teraz pod decyzją o wysłaniu Piotra Kraśko jako korespondenta Telewizji Polskiej do Waszyngtonu, musi podpisać się prezes Jan Dworak. Czy to definitywny koniec współpracy publicznego nadawcy z popularnym informacyjnym showmanem Mariuszem Maxem-Kolonką?
Wygląda na to, że tak. Swoją ostatnią relację dla Telewizji Polskiej Max-Kolonko przygotował w kwietniu. Później oświadczył, że zakończył współpracę z publicznym nadawcą, a jego prawnicy wysłali do Warszawy pisma w sprawie zaległości finansowych, jakie TVP ma względem niego.
Decyzja publicznego nadawcy o nieprzedłużaniu kontraktu z korespondentem, który poprzez swój nietypowy styl zyskał sporą sympatię widzów, wywołała wiele emocji. Nieoficjalnie mówi się o niechęci Doroty Warakomskiej, z-cy dyrektora programowego TVP1, do byłego już korespondenta TVP w USA.
Co na to publiczna telewizja? Według naszych informacji, prowadzone są rozmowy o możliwości dalszej współpracy pomiędzy TVP a Kolonką, lecz w innej, niż dotychczas formie.