co da spółce do końca roku czas na przeprowadzenie publicznej emisji akcji.
Fakt, że telewizji TVN udało się zdobyć czołową pozycję w najbardziej atrakcyjnych dla reklamodawców grupach widzów z dużych miast – to zdaniem Grupy ITI główny powód 14- roc. wzrostu przychodów z działalności telewizyjno-producenckiej w ubiegłym roku. Powołując się na dane AGB Polska, ITI przypomina, że w 2001 r. TVN miała 18 proc., zaś w I kw.
2002 r. – 17 proc. udziału w widowni telewizyjnej w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Sukcesem TVN jest to, że rzeczywisty, a nie tylko cennikowy wzrost telewizyjnych przychodów uzyskała mimo niekorzystnych warunków na rynku reklam, pogarszanych dodatkowo przez cenową wojnę nadawców.
Ten wzrost przychodów był okupiony wysokimi kosztami inwestycji w nowe produkcje, zagraniczne licencje (zwłaszcza Big Brother) i kanał tematyczny TVN 24. W tym roku powiększy je z kolei inwestycja w uruchomiony w marcu kanał TVN 7.
W rezultacie, choć Piotr Walter, szef TVN zapewnia, że struktura kosztów telewizji jest bardziej efektywna niż u konkurencji, to wynik operacyjny działalności telewizyjnej pogorszył się.
Uzyskany w ubiegłym roku zysk operacyjny na działalności telewizyjnej i producenckiej ITI (w jej skład wchodzi poza TVN także TVN 24, ITI Film Studios i 50 proc. w Endemol Neovision) wyniósł 3,4 mln USD i był prawie o połowę niższy niż w 2000 r. (6,4 mln USD).
Ubiegły rok przyniósł wzrost wartości aktywów Grupy ITI, które na koniec grudnia wynosiły 334,6 mln USD. Wzrosły też zobowiązania – do 201,46 mln USD, z czego 59,9 mln USD to zobowiązania krótkoterminowe.
Dość enigmatycznie Grupa ITI wypowiada się wciąż o swych planach emisji publicznej. W komunikacie podaje, że złożony jesienią 2001 r. prospekt emisyjny KPWiG powinna przyjąć na początku maja, tak aby został opublikowany w drugiej połowie miesiąca. Nie podaje natomiast bliższych danych o terminie ani wielkości oferty publicznej.
Z ubiegłorocznych zapowiedzi prezesa spółki, Jana Wejcherta wynika, że łączna wartość emisji miałaby sięgnąć 200 mln USD (z tego prawie połowa zostałaby przeznaczona na wykup obligacji zamiennych na akcje, którymi ITI zapłaciła za akcje
Optimusa). Do inwestorów z zewnątrz trafiłoby więc ponad 100 mln USD.