Czarę goryczy przelała piątkowa wypowiedź kontrowersyjnego prezentera. Dotyczyła ona bezpardonowej krytyki administracji George’a Busha. Politykę obecnego prezydenta nazwał „marszem kretynów”.
Kontrowersyjne wypowiedzi, z jakich od lat słynie Howard Stern, spowodowały również iż sześć amerykańskich rozgłośni zrezygnowało ostatnio z kupowania jego audycji. Stacje uczyniły tak w obawie przed karami, jakimi za łamanie prawa grozi FCC.
Howard Stern nie ustaje w walce. Dzieje się tak pomimo, iż sam prezenter uważa, że koniec jego kariery zbliża się wielkimi krokami. – Zawsze starałem się kontrolować przebieg mojej kariery, ale sprawy wymknęły się chyba spod kontroli. Jestem w szachu – tak Stern skomentował swoją bezsilność wobec FCC.