W walce o fotel szefa IPN będzie musiał się zmierzyć z Andrzejem Przewoźnikiem i Andrzejem Kunertem. 31 lipca minął termin zgłoszeń kandydatów. Węgrzyn uważa, że ‘ma pewne szanse’ zostać prezesem IPN.
Kandydat podkreśla, że jego atutem jest obiektywizm i bezstronność. Wcześniej współpracował z Aleksandrem Kwaśniewskim. Potem przyszedł czas na Ojca Rydzyka i Romana Giertycha. Węgrzyn powiedział PAP, że gdyby został szefem IPN, to zrobiłby wszystko, aby Instytut nie był narzędziem walki politycznej.